Nina ma tylko dwa lata, a już zmaga się z okropną chorobą. Rdzeniowy zanik mięśni zabiera jej sprawność, zdrowie, zagraża życiu.
Szansą na ratunek dla dziewczynki jest terapia genowa. Jest ona nierefundowana w Polsce i kosztuje ponad 9 milionów złotych. Dodatkowo Nina może ją przyjąć tylko do określonej wagi ciała - 13,5 kilograma. Czasu jest zatem coraz mniej.
Nina jest siostrzenicą żużlowego sędziego Pawła Słupskiego, więc w walce z chorobą wspiera ją całe żużlowe środowisko. Od początku sezonu Canal+, PGE Ekstraliga i kluby żużlowe w całej Polsce zjednoczyły się aby pomóc Ninie Słupskiej i zebrać jak najszybciej 9 milionów złotych, które potrzebne są na terapię genową dziewczynki.
Zbiórka powinna zakończyć się do końca czerwca, w piątek na koncie było niespełna 7 milionów złotych. Wciąż brakuje więc sporo, a czas ucieka.
10. runda PGE Ekstraligi jest poświęcona na pomoc dla dziewczynki. Podczas wszystkich meczów w transmisjach telewizyjnych na antenach Eleven Sports i nSport+ nadawcy przypominają o zbiórkach i możliwościach wpłat na rzecz chorej dziewczynki.
Wesprzeć Ninę można było w piątek na stadionach w Toruniu i Gorzowie, podobnie będzie w niedzielę na meczach w Zielonej Górze i Wrocławiu. Wszystkie datki zebrane do puszek zostaną przeznaczone na leczenie 2-latki.
Przez cały czas można również wpłacać pieniądze na leczenie dziewczynki na jej konto w fundacji SięPomaga >>> ZBIÓRKA DLA NINY <<<
- Nie możemy zwlekać. Wchodźmy na www.siepomaga/nina i uratujmy Ninę jak najszybciej! Czasu na sfinansowanie leczenia jest coraz mniej, a wiemy jak wielkie serce ma całe środowisko żużlowe. Do zebrania pozostało około 2,8 miliona złotych. Liczymy, że wszyscy kibice przed telewizorami - zarówno Ci, którzy oglądają mecze w Eleven Sports jak i w nSport+ pomogą i uda się sfinansować lek dla Niny - zachęca Marcin Majewski, szef żużla w Canal+.
