Żużlowe Euro gości w Rosji [W SOBOTĘ ZAMIESZCZAMY PROGRAM]

Na stadionie im. Anatolija Stiepanowa zasiądzie ponad 15 tys. widzów, którzy stworzą fantastyczną atmosferę. Na efektowne mijanki zawodników nie mamy jednak specjalnie co liczyć.

Wszystko za sprawą toru, którego łuki nie są pochylone. Dzięki temu można zimą bez problemów wylać wodę i zorganizować w Togliatti wyścigi motocyklowe na lodzie. Cierpi jednak na tym klasyczny żużel. O zwycięstwie w wyścigu decyduje głównie start i jazda przy krawężniku. Wyprzedzanie na dystansie jest praktycznie niemożliwe.

Głównym faworytem do zwycięstwa zdaje się być Emil Sajfutdinow, który wygrał tu rok temu i przed własną publicznością będzie z pewnością wyjątkowo zmotywowany. W 1. rundzie indywidualnych mistrzostw Europy w Guestrow zawodnik Unibaksu odpadł w barażu, ale imponował szybkim momentem startowym, który będzie kluczowy jutro w Togliatti.

Problemem Emila są jednak błędy na dystansie. To one pozbawiły go awansu do finału w Guestrow i lepszej zdobyczy punktowej w czwartek w Gorzowie (zdobył dla „Aniołów” 8 pkt w 6 biegach).

- Masakra!!!! Co za dzień. Dałem dzisiaj d... po całości. Ile ja błędów zrobiłem. Ten mój słaby wynik to tylko i włącznie moja wina. Mam nadzieję, że wyciągnę wnioski na przyszłość z tej lekcji - napisał Rosjanin po meczu w Gorzowie na swoim profilu na facebooku.

W sobotnim, papierowym wydaniu naszej gazety zamieszczamy program zawodów