Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostali nabrani na talerz

Renata Napierkowska
Osoby, które zostały oszukane przez domokrążców, mogą ubiegać się o odzyskanie wpłaconych pieniędzy. Pomoc oferują policja oraz rzecznik praw konsumentów.

Osoby, które zostały oszukane przez domokrążców, mogą ubiegać się o odzyskanie wpłaconych pieniędzy. Pomoc oferują policja oraz rzecznik praw konsumentów.

Co prawda, policji nie udało się jeszcze ująć sprawcy wyłudzenia 10 tysięcy złotych od osiemdziesięciolatka z osiedla 700-lecia, ale dzięki nagłośnieniu sprawy w mediach, podobna próba oszustwa nie wystąpiła. Przypomnijmy. Oszust twierdził, że jest pracownikiem Urzędu Miejskiego w Gniewkowie i pomaga uzyskać starszym osobom dotację z Unii Europejskiej. Wcześniej jednak prosił o przyniesienie pieniędzy, bo chce spisać z ich numery i wykorzystując nieuwagę starszego człowieka, ukradł mu cały plik banknotów. <!** reklama>

- Myślę, że po nagłośnieniu sprawy oszust się przestraszył, że może zostać szybko zdemaskowany i dlatego nie ponowił próby. Nadal jednak apelujemy zwłaszcza do starszych mieszkańców o zachowanie czujności i nie wpuszczanie do mieszkania nieznanych - mówi komendant policji, aspirant sztabowy Marek Bieda.

Okazuje się jednak, że starszy mieszkaniec osiedla 700-lecia nie jest jedynym, który dał się oszukać w ostatnim czasie. Pod koniec roku co najmniej kilka osób z naszej gminy wpłaciło zaliczki oszustom, którzy przedstawiali się jako przedstawiciele firmy oferującej dostęp do telewizji satelitarnej. Pani Teresa z Gniewkowa straciła 150 złotych.

- Mężczyzna, który podpisał ze mną umowę, wydawał się bardzo wiarygodny. Tłumaczył mi, że będę miała dostęp do stu kanałów telewizyjnych. Chciałam zrobić mężowi i dzieciom prezent na święta, więc nawet nic im nie mówiłam o tej zaliczce. Kiedy nie jednak przedstawiciel firmy nie odzywał się, zadzwoniłam pod numer, jaki mi pozostawił i usłyszałam, że takiego nie ma. Wstydzę się powiedzieć rodzinie, że dałam się tak nabrać - przyznaje nasza Czytelniczka.

Podobny przypadek spotkał kilku innych mieszkańców gminy.

- Wpłaciłem akwizytorowi sto złotych w grudniu i od tej pory cisza. Nikt do mnie się więcej nie odezwał - mówi pan Bernard z Murzynna.

Żaden z oszukanych nie zgłosił jednak sprawy na policję.- Jeśli podpisaliśmy fikcyjną umowę i pobrano od nas zaliczkę, to mamy tu do czynienia z oszustwem lub próbą wyłudzenia. Osoby oszukane powinny się do nas zgłosić, bo wtedy jest szansa, że uda się złapać naciągacza, który teraz może działać w innym rejonie województwa czy kraju - wyjaśnia zastępca szefa Komisariatu Policji w Gniewkowie, aspirant Karol Posadzy.

Swoją pomoc oszukanym oferuje też powiatowy rzecznik konsumentów, Joanna Piątkowska, z którą będzie można się spotkać 22 marca o godz. 17 w ośrodku kultury w sali koncertowej. Mieszkańcy gminy będą mięli okazję uzyskać bezpłatnie porad konsumenckich oraz informacji na temat przysługujących im praw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!