15 lutego 2019 r. Dominika K. prowadziła samochód w stanie nietrzeźwości. Miała 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalił Onet, w aucie znajdował się też 3,5-letni syn.
Prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie: Przedwczoraj prokurator ogłosił Dominice K. uzupełniony zarzut. Aktualnie w/w podejrzana jest o prowadzenie w dniu 15 lutego 2019 r. w Warszawie na ul. Conrada pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości – 1,20 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu i narażenie dziecka, które znajdowało się w aucie, na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czym z art. 178 a par. 1 kk w zbiegu z art. 160. par. 2 kk. W tym ostatnim przypadku chodzi o prowadzenie przez podejrzaną w stanie nietrzeźwości auta w sytuacji, kiedy w środku znajdowało się dziecko, nad którym na podejrzanej ciążył obowiązek opieki – co zagrożone jest, w zgodnie z art. 160 par. 2 kk surowszą sankcją karną do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dominika K. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Ponadto odmówiła odpowiedzi na pytania prokuratora.
Źródło: Onet
