Zobaczcie, ilu członków mają partie w Bydgoszczy

Najliczniejszą bydgoską partią jest SLD, które ma 450 działaczy. - Ale nie ma co ukrywać, że obecnie ludzie nie garną się do partii - zauważa Ireneusz Nitkiewicz. - Wzmożoną aktywność obserwujemy przy okazji większych wydarzeń politycznych, trochę nowych osób trafiło do nas na przykład po tzw. czarnych marszach. Miesięcznie zgłasza się do nas kilka osób chcących zostać członkami SLD.

Drugą pod względem liczebności członków partią w mieście jest PiS. - Mamy ponad 400 osób w samej Bydgoszczy - informuje poseł Łukasz Schreiber, przewodniczący zarządu miejskiego PiS. - Po wygranych wyborach mieliśmy zwiększony napływ chętnych do pracy w strukturach, ale koniunkturalistów odrzucaliśmy, oni nie przejdą weryfikacji. Tak dzieje się między innymi dlatego, że aby zostać członkiem partii trzeba uzyskać rekomendację innych działaczy. Oczywiście zdarzyć się może, że ktoś zupełnie bez doświadczenia chce do nas wstąpić, ale będzie to możliwe po jakimś czasie.

ZOBACZ TEŻ:

PO w naszym mieście to około 160 osób, choć te liczby ciągle się zmieniają. - Mamy na przykład osoby pochodzące z rozwiązanego wcześniej koła, które nie zapisały się do nas po raz drugi, ale i tak wspierają partię. Można być członkiem partii i nie robić nic, a można nie być członkiem partii i robić dla niej wiele. Ja na przykład nie należę do PO - mówi Paulina Popa, asystentka w biurze posła Pawła Olszewskiego.

- Mamy osiemnaście członkiń i członków oraz sympatyków, którzy formalnie do partii nie należą - mówi Karolina Kozłowska z Partii Razem. - W naszym mieście sporo jest osób chętnych do działania, ale nie zmuszamy ich do wstąpienia do partii.

W Bydgoszczy i powiecie bydgoskim jest około 100 członków - dowiadujemy się w biurze kujawsko-pomorskiego PSL w Bydgoszczy.

- W Nowoczesnej w Bydgoszczy działają dokładnie 52 osoby, przybyło ich 27, odkąd założyliśmy nasze koło - mówi Michał Grzybowski, dyrektor biura poselskiego posła Michała Stasińskiego. - Żeby zostać członkiem partii, trzeba złożyć stosowną deklarację i spotkać się z przewodniczącym w towarzystwie trzech działaczy, którzy będą niejako wprowadzali nową osobę. Najczęściej nowi ludzie trafiają do nas po spotkaniach z liderami, tak było chociażby, gdy do Bydgoszczy przyjechał Ryszard Petru.

- W samej Bydgoszczy jest nas około 50, w regionie dwa razy więcej - mówi Przemysław Skrzypek, szef Stowarzyszenia Kukiz’15 w Bydgoszczy.

Warto pamiętać, że większość partii ma swoje młodzieżówki. To partyjny narybek, który „przeciera się” w różnych działaniach.

Polub nas na Facebooku

Mama szuka bohatera z placu zabaw przy ul. Osiedlowej w Bydgoszczy

RÓWNANIE ULIC W BYDGOSZCZY [HARMONOGRAM]