Byli piłkarze bydgoskiego Zawiszy walczą o swoje pozycje w klubach zagranicznych. Wczoraj na testy do Szkocji odleciał napastnik Maciej Nuckowski.
Popularny „Nucek” (wychowanek Zawiszy, ostatnio gracz ŁKS Łódź) znalazł się na celowniku Dunfermline, 11. drużyny ligi szkockiej.
- To kolejna próba wyjazdu za granicę. Kiedyś, grając jeszcze w Polonii Warszawa, miałem już wykupione bilety na przelot do Chin - przypomina „Expressowi” 29-letni Maciej Nuckowski.
I dodaje, wyjaśniając: - Ale na przeszkodzie stanęła kontuzja kolana i w ostatniej chwili zastąpił mnie Igor Gołaszewski. Tym razem nic mi nie dolega. Wszystko zatem zależy od mojej dyspozycji.
Duża konkurencja
Menedżerowi Dunfermline spodobała się postawa Nuckowskiego w derbach z Widzewem. W szkockim klubie ma przebywać osiem dni, zagra w dwóch sparingach.
- Jeśli nic z tego nie wyjdzie,w przyszły czwartek wrócę do Łodzi - twierdzi „Nucek”. - Paradoksalnie może mi w tym również przeszkodzić transfer Macieja Żurawskiego do Celtiku Glasgow. Dunfermline chciałoby w tej sytuacji ściągnąć czwartego napastnika Celtiku, reprezentanta szkockiej młodzieżówki i dla mnie chyba zabrakłoby miejsca.
Wierny Baslerowi
Dariusz Pasieka zrezygnowałz oferty FC Koeln, beniaminka Bundesligi.
- Miałem tam być II trenerem. Zostaję jednak w trzecioligowym Regensburgu - mówi „Expressowi” były obrońca Zawiszy. - Pierwszy trener Mario Basler nie chciał mnie puścić „za darmo”, a w Niemczech nie ma zwyczaju, żeby płacić za szkoleniowca.
Rozmawiałem teżz menedżerem FC Koeln i nie satysfakcjonuje mnie zakres obowiązków. Mam nadzieję, że kiedyś popracuję w którymś z klubów Bundesligi.