Tym razem zdarzenie zarejestrował Pan Łukasz Wiśniewski, który udostępnił nagranie na jednej z grup na Facebooku. Swój post zatytułował "Ku przestrodze". Na wideo widać, jak samochód jedzie ulicą Fordońską. Jest ciemno i mokro. Kierowca pojazdu, jadącego lewym pasem jezdni, w pewnym momencie zwalnia i zatrzymuje się, by przepuścić pieszych, którzy wchodzą na przejście dla pieszych. Gdy piesi są jeszcze na pasach, ale zbliżają się do krawędzi chodnika, na prawym pasie pojawia się pojazd, który gwałtownie hamuje i kończy manewr tuż przed "zebrą", ale za pasami poprzecznymi, wyznaczającymi strefę zatrzymania. Trzech pieszych w tym czasie ucieka z przejścia dla pieszych.
Przeczytaj też te artykuły:
To kolejna groźna sytuacja, których ostatnio nie brakuje w Bydgoszczy. Przypomnijmy, że dziś do prokuratury zostanie doprowadzony 64-latek, który 22 stycznia potrącił 14-latkę na przejściu dla pieszych. Jak informuje Pan Krzysztof Lewandowski, który udostępnił nam nagranie z monitoringu z potrącenia, nie jest to pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu. Potwierdza to wpis na stronie Expressu Bydgoskiego internauty: "Nakielska to jedna z najbardziej niebezpiecznych dla pieszych ulic, jako kierowca praktycznie zatrzymuję się przed każdym przejściem dla pieszych na tej ulicy, bo widoczność jest TRAGICZNA!" - pisze GOŚĆ. "Jedno z gorszych przejść, zaraz za zakrętem, samochód widać dopiero, jak jest już bardzo blisko, a kierowcy jeżdżą jakby na autostradzie byli" - dodaje Vini.
Niebezpiecznie jest w całym mieście
Czytelnicy zgłaszają inne miejsca, w których jest niebezpiecznie. "Widzę że nie ma tam tak zwanej AGATKI , proponuje tego pana, co na ulicy Pelplińskiej, pracuje przenieść na Nakielską. Tu na Pelplińskiej wokół AGATONA stoi ciągle wianuszek podpitych dyskutantów" - pisze internauta o pseudonimie Kierowca na naszej stronie internetowej.
Apelujemy także do pieszych o zachowanie większej ostrożności na przejściach dla pieszych. Do wielu zdarzeń nie doszłoby, gdyby zamiast przed siebie lub w telefon, wzrok skierowaliby w stronę nadjeżdżających pojazdów.
"Na Boga - dlaczego piesi nie mają wzroku skierowanego w kierunku pojazdu który ewentualnie może ich uderzyć, tylko patrzą się w ziemie. Ja tego nie potrafię zrozumieć. Ludzie, nie bądźcie naiwni, że pasy was ochronią od śmierci" - pisze internauta mmm.
Za zagrożenie, do którego doszło na Fordońskiej bezspornie winien jest kierowca nagranego samochodu - prawo bowiem kategorycznie zabrania wyprzedzania i omijania pojazdów, które zatrzymały się przed "zebrą".
Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
- wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
- omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu
Na usprawiedliwienie kierowcy dodajmy, że na drodze jednak panowały złe warunki - było ciemno i mokro, a piesi ubrani byli na czarno.
Przypomnijmy, że każdy pieszy poruszający się po zmroku drogą poza obszarem zabudowanym ma obowiązek używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu drogowego. Niestosowanie się do tego przepisu grozi mandatem karnym do 500 zł. Ustawodawca jednak nie wprowadził obowiązku noszenia odblasków przez pieszych poruszających się po zmroku w terenie zabudowanym. Dla własnego bezpieczeństwa piesi w mieście powinni jednak pamiętać, że każdy odblask poprawia ich bezpieczeństwo.
EXPRESS BYDGOSKI APELUJE
Jeśli macie Państwo filmy lub zdjęcia, ilustrujące niebezpieczne zdarzenia na bydgoskich drogach, nadeślijcie je do nas, a my je opublikujemy. Czekamy pod adresem e-mail lub na naszym fanpage na Facebooku
Potrącenie 14-latki na ulicy Nakielskiej
Groźna sytuacja przed Operą Nova w Bydgoszczy
Zobacz również:
Nie przejdziesz, nie przejedziesz... Tak parkują "mistrzowie...