Koenig zaginął w lutym 2020 roku po tym, wyszedł z hotelu i słuch po nim zaginął. Od tamtego czasu trwały jego poszukiwania. Jak podaje "New York Post", szczątki zawodnika MMA znaleziono w ubiegłym tygodniu. Jednak władze stanu Missouri, na którego terenie spoczywało ciało, czekały z upublicznieniem tej informacji do czasu potwierdzenia tożsamości zmarłego.
Na jego ciało w lesie w Branson natrafił przypadkowo jeden z miejscowych, który szukał poroża jelenia. Znajdowały się na zalesionym obszarze miejscowości Branson. Ciało Koeniga zostało już zbadane przez lekarza medycyny sądowej, który potwierdził, że należy ono do zaginionego niespełna dwa lata temu sportowca. Nie zostały podane jednoznaczne przyczyny jego śmierci, ale patolog sądowy stwierdził, że nie nastąpiła ona na skutek przestępstwa.
Matka zaginionego Tracey Koenig powiedziała, że najprawdopodobniej nigdy nie poznają okoliczności śmierci. Potwierdziła, że na jego ciele nie było śladów świadczących o tym, że mógł zginąć na skutek udziału osób trzecich. Dodatkowo jego rzeczy osobiste zostały nienaruszone.
Jeff Matthews, szef miejscowej policji, złożył bliskim zmarłego oficjalne kondolencje. "Chociaż nie jest to zakończenie śledztwa, na które liczyliśmy, składamy nasze najszczersze kondolencje rodzinie i przyjaciołom pana Koeniga" - powiedział Jeff Matthews w oświadczeniu (cytat za "New York Post")
