https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmienić na lepsze

Katarzyna Idczak
Bydgoscy cykliści chcą, by miasto przyjęło pewne standardy, które znacznie ułatwiłyby życie jeżdżącym rowerami.

Bydgoscy cykliści chcą, by miasto przyjęło pewne standardy, które znacznie ułatwiłyby życie jeżdżącym rowerami.

<!** Image 2 alt="Image 151400" sub="- Budowa dzielonych chodników, po których mogą poruszać się piesi i rowerzyści, to fatalne rozwiązanie - twierdzą cykliści, których wciąż w Bydgoszczy przybywa. Na zdjęciu uczestnicy „Bydgoskiej masy krytycznej” Fot. Dariusz Bloch">Temat, który „Express” poruszał już kilkakrotnie, jest aktualny jak nigdy wcześniej. Po mieście jeździ coraz więcej rowerów, a w planach są nowe inwestycje drogowo-rowerowe. I chociaż wokół ostatniej akcji „Wnioskuj o stojak” zrodziło się sporo kontrowersji, to najnowszy komunikat na stronie internetowej zarządu dróg pozwala myśleć, że sprawa jest wciąż otwarta. Czytamy w nim, między innymi, że akcja zostaje przedłużona do końca czerwca, a wszystkich, którzy po doniesieniach z prasy lokalnej poczuli się dotknięci czy urażeni, zarząd serdecznie przeprasza. Przypomnijmy - drogowcy zapytali mieszkańców miasta, gdzie powinno stanąć 35 nowych stojaków rowerowych. A ponieważ w odpowiedzi uzyskali tylko 19 propozycji, zarzucili bierność bydgoskim stowarzyszeniom rowerowym.

- Zaskoczył mnie ten komunikat - mówi Łukasz Juszczak z Bydgoszczy Rowerowej. - Mam nadzieję, że ta sytuacja nie zrazi nikogo do działania i w przyszłości będzie więcej takich inicjatyw.

Od jakiegoś czasu można zaobserwować prawdziwe poruszenie w środowisku rowerzystów. Ulicami miasta jeździ „Bydgoska masa krytyczna”, a na biurka urzędników trafia masa propozycji i uwag, jak można budować i doskonalić przejazdy rowerowe w mieście. Jedna z ciekawszych koncepcji zakłada przyjęcie standardów tworzenia ścieżek rowerowych.

<!** reklama>- To rodzaj regulaminu, według którego projektowana jest infrastruktura rowerowa w danym mieście. Niestety, polskie przepisy pozwalają na budowę tzw. chodników rowerowych. A to złe rozwiązanie. Standardy są wiążące zarówno dla projektanta jak urzędnika. Najlepiej jeśli wchodzą w życie na mocy zarządzenia prezydenta miasta - wyjaśnia Marcin Hyła z ogólnopolskiej „Inicjatywy dla rowerów”. - Chodzi o to, aby prowadzić konsultacje i ustalać odstępstwa.

Standardy rowerowe znakomicie sprawdziły się w Gdańsku. Odrębne przepisy ustanowiły też Poznań, Kraków, Słupsk, Toruń czy Warszawa, chociaż trzeba przyznać, że wdrażanie zasad wychodzi różnie w różnych miejscowościach. Stworzenie standardów to koszt od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Niektóre na przykład zawierają przepisy, że nawierzchnia ścieżki rowerowej ma być asfaltowa na podbudowie z kruszywa, określają promień skrętów itd. Dzięki temu przed rozpoczęciem inwestycji nie ma wątpliwości, jak zaplanować daną ścieżkę. Dzięki wprowadzeniu takich przepisów w Bydgoszczy wszystkie drogi rowerowe z czasem w Bydgoszczy wyglądałyby tak samo.

- Wprowadzenie takich standardów ułatwiłoby dialog między urzędnikami a rowerzystami i ograniczyłyby liczbę naszych interwencji - mówi Łukasz Juszczak.

 


 

Opinie. Otwarci na sugestie..

Krzysztof Kosiedowski, przedstawiciel Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy, o miejskiej infrastrukturze dla jednośladów.

Sugestie rowerzystów zawsze są dla nas przydatne, tylko nie zawsze są realne. Niestety, w wielu przypadkach ograniczają nas koszty i kwestie techniczne. Już w 2005 roku pracownicy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej opracowali „Studium rozwoju systemu transportu rowerowego w Bydgoszczy”, którego jednym z punktów było przygotowanie standardów technicznych budowania ścieżek rowerowych. Na realizację zadania i przygotowanie opracowania zarezerwowano pieniądze i podjęto liczne działania (złożono zapytania ofertowe, podjęto rozmowy...). Niestety, żaden z podmiotów nie podjął się opracowania studium. Z różnorodnych przyczyn wymieniane były m.in. : brak czasu, zainteresowania tematem, zajęcie innymi tematami itp. Kontakt nawiązano m.in. z Pracownią Edukacji Marcina Hyły, ówczesną Akademią Techniczno-Rolniczą, Politechniką Łódzką i Stowarzyszeniem „Zielone Mazowsze”. Ponownie wróciliśmy do tematu w 2008 roku, jednak zadania nie udało się zrealizować z przyczyn finansowych. Mimo to mogę zapewnić, że osoby odpowiedzialne za nadzór nad prawidłowym zaprojektowaniem, budową i oznakowaniem ścieżek rowerowych w Bydgoszczy doskonale znają publikacje i opracowania dotyczące tego tematu. By ujednolicić zasady budowy ścieżek rowerowych opracowaliśmy tzw. zestaw dobrych rozwiązań, określający, m.in., szerokość ścieżki, materiały z których powinna być wykonana, wysokość krawężników... Budżet, którym dysponujemy, nie pozwala nam na wprowadzenie proponowanych przez cyklistów zmian w przepisach.

Zwracamy dużą uwagę na bezpieczeństwo ruchu rowerowego. Prowadzimy, m.in., inwentaryzację istniejących tras i urządzeń rowerowych, badania natężenia ruchu rowerowego. Pracujemy nad stworzeniem listy najbardziej niebezpiecznych miejsc i opracowaniem koncepcji spójnego systemu dróg rowerowych na terenie miasta.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski