Zmiana zasad naliczania opłat w Pomorskiej Spółdzielni Mieszkaniowej niepokoi lokatorów

Pismo, w którym zarząd spółdzielni wypowiada dotychczasowej, stawki czynszu i informuje o nowych zasadach jego naliczania, dotarło do lokatorów PSM w ostatnich dniach. Czytamy w nim, że czynsze - nawet za garaże - zostają wypowiedziane z dniem 31 stycznia przyszłego roku. Uzasadnienie jest proste: „Analiza kosztów eksploatacji w roku 2014 i przewidywane zmiany kosztów w roku 2015 wskazują na konieczność korekty opłat zależnych od spółdzielni” - czytamy. W kalkulacji kosztów na przyszły rok - ustalonych dla każdego spółdzielczego budynku indywidualnie - wzięto pod uwagę, m.in., plan działań rzeczowych w przyszłym roku oraz zadłużenie w bieżących opłatach. Od lutego przyszłego roku czynsz będzie zależał od udziałów, które dany spółdzielca ma w budynku.

- Nie szykujemy ukrytych podwyżek. Chcemy, żeby opłaty zależne od spółdzielni w przyszłym roku nie uległy zmianie - uspokaja Wiesław Gęsikowski, prezes spółdzielni. - Operacja zmiany zasad naliczania opłat wynika jedynie z konieczności uporządkowania sytuacji. Lokatorzy nie będą płacić za tych, którzy z opłatami zalegają, bez obaw. Informacja zawarta w piśmie ma na celu jedynie uświadomienie, że są osoby, które zwyczajnie nie płacą. Ale to nie jest w skali spółdzielni wielki problem. Tak czy inaczej, kiedyś trzeba będzie to zadłużenie uregulować.

Zaległe opłaty w PSM to kwota 370 tys. zł - 4 procent wszystkich czynszów. - W tej chwili kalkulujemy jeszcze konkretne stawki dla każdego lokalu - mówi prezes PSM. - Ewentualne zwyżka czynszu będzie bliska zeru, w granicach rozsądnego błędu.(wom)