Barbara Antkiewicz nie jest już dyrektorem bydgoskiej delegatury NIK. Pełniącą obowiązki w Bydgoszczy została dotychczasowa wicedyrektor - Oliwia Bar.
O zmianie na stanowisku szefa NIK zaczęły krążyć pogłoski łącznie z taką, że dotychczasowa dyrektor, która w 2014 roku deklarowała, że chce się przeprowadzić do stolicy Kujaw i Pomorza, została przeniesiona na szeregowe stanowisko do delegatury NIK w... Krakowie.
Nie jest osobą publiczną
Informacja z wydziału prasowego centrali Izby w Warszawie na temat powodu zmian jest lakoniczna: - Kadencja dyrektor Delegatury NIK w Bydgoszczy upłynęła.
Dowiedzieliśmy się także jeszcze tylko tyle, że konkurs na to stanowisko nie został jeszcze ogłoszony.
Co robi była dyrektor - także nie wiemy, bo - tu cytat z odpowiedzi na nasze pytanie „Była pani dyrektor Delegatury nie pełni już funkcji publicznej.”
Na stanowisko szefa NIK w Bydgoszczy Barbarę Antkiewicz osobiście wprowadził Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK, w styczniu 2014 roku. Zmieniono na tym stanowisku długoletniego dyrektora - Jarosława Wenderlicha, który w konkursie już nie startował. Barbara Antkiewicz pracowała w centrali NIK, przechodząc przez wszystkie szczeble kariery.
Syn toruńskiej posłanki
Temu i kilku innym konkursom na szefów delegatur towarzyszyły polityczne - i nie tylko - emocje. Krzysztof Kwiatkowski został prezesem NIK głosami PO, PSL i SLD. Prokuratura oskarżyła prezesa o nadużycia władzy i „ustawianie” konkursów w 2013 roku. Miał to robić w ramach „wdzięczności”. W połowie ubiegłego roku Kwiatkowski pierwszy raz stanął przed sądem.
Także przy konkursie na szefową bydgoskiej delegatury pojawiły się wątpliwości - prasa donosiła, że o jej wyborze pojawiły się po rozmowach z kandydatami natychmiast - różnica wynosiła kilka minut. NIK w oświadczeniu zaprzecza jakimkolwiek nadużyciom.
Przypomnijmy, że we wrześniu 2017 roku doradcą prezesa NIK został dr Tomasz Sobecki, syn toruńskiej posłanki PiS. Jego kandydaturę zaproponował wtedy... sam szef Izby.
Flash Info odcinek 22
