Ogrodzić czy nie, postawić parkan czy zasadzić żywopłot i na jakim obszarze - na te pytania starają się odpowiedzieć wojewódzki konserwator zabytków, właściciele gruntów, Kościół i miasto.
<!** Image 2 align=none alt="Image 157011" sub="Jak wyglądało dawniej ogrodzenie cmentarza, wiadomo dzięki zdjęciu przekazanemu księdzu Kościelnemu przez prezydenta Ryszarda Brejzę / Fot. Renata Napierkowska">Po naszych publikacjach na temat nekropolii przy kościele pw. Imienia Najświętszej Marii Panny nie cichną głosy mieszkańców, oburzonych dewastacją i profanacją tego miejsca.
<!** reklama>- Nieczynny przez lata cmentarz w Bydgoszczy przy Grunwaldzkiej został ponownie otwarty i dokonuje się tam pochówków. W Toruniu odtwarza się zniszczoną nekropolię żydowską, a u nas trwają targi pomiędzy parafią a miastem, o to, czy cmentarz przy kościele należy ogrodzić - dziwi się nasza Czytelniczka.
- Chodzę tamtędy na targowisko i niejeden raz widziałem, jak psy załatwiają się w miejscu, gdzie spoczywają tysiące inowrocławian pochowanych na przestrzeni wieków. Czy władz miasta to nie bulwersuje, że ziemia, w której spoczywają obrońcy naszej ojczyzny traktowana jest jak bar pod chmurką i toaleta? - pyta pan Józef z osiedla Toruńskiego. Wiadomo już jak przed zdemontowaniem wyglądało ogrodzenie cmentarza. Prezydent Ryszard Brejza podarował bowiem proboszczowi parafii księdzu kanonikowi Tadeuszowi Kościelnemu reprodukcję fotografii z widokiem kościoła otoczonego parkanem. - Cały cmentarz był ogrodzony takim parkanem, jak na zdjęciu. Nie trzeba szukać żadnych wzorów, tylko wystarczy przed pomnikiem Powstańców Wielkopolskich postawić bramę, by mogło tam wejść wojsko i zrobić w dwóch miejscach furtki i teren byłby zamknięty, a groby nie byłby poniewierane - przyznaje ksiądz Tadeusz Kościelny.
Na razie toczą się dyskusje na ten temat i żadne decyzje, jak w przyszłości będzie wyglądał teren cmentarza, który w tym miejscu istnieje od czasów średniowiecza, jeszcze nie zapadły.
- Przeprowadzane są analizy dotyczące tego, na jakim obszarze cmentarz się rozpościerał, trzeba sprawdzić źródła ikonograficzne, czy ten obszar powinien zająć teren obecnej zieleni. Nie można zapominać, że jest dwóch właścicieli: miasto i parafia. Trwają też rozmowy na temat ewentualnego ogrodzenia, czy ma to być parkan, czy może wystarczy wyodrębnić ten teren szpalerem zieleni - tłumaczy Barbara Pawelczyk, miejska konserwator zabytków.
Warto wiedzieć:
- pierwszych pochówków na terenie przy obecnej bazylice dokonano na przełomie XII i XIII wieku
- spoczywają tam konfederaci barscy z 1769 roku i powstańcy wielkopolscy
