Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złowroga cisza po nawałnicy

Marek Wojciekiewicz
Pozrywane dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych, uszkodzone linie energetyczne i tysiące powalonych drzew - to efekty sobotnich nawałnic.

Pozrywane dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych, uszkodzone linie energetyczne i tysiące powalonych drzew - to efekty sobotnich nawałnic.<!** Image 2 align=none alt="Image 193224" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

W sobotę około godziny 17 przez Zdroje, Gajdowskie, Szarłaty, Ludwichowo i Starą Rzekę przeszła ogromna nawałnica.

Stara Rzeka, malownicza wieś niedaleko Osia w ciągu kilku minut zamieniła się pobojowisko. Ta miejscowość ucierpiała najbardziej w trąbie powietrznej, która w sobotę przeszła nad województwem kujawsko-pomorskim. Podobne nawałnice nawiedziły też województwa pomorskie i wielkopolskie<!** reklama>

- Wciąż nie mogę w to uwierzyć, przez lata byłem przekonany, że mieszkam nie tylko w najpiękniejszej, ale i najbezpieczniejszej okolicy - mówi Jan Fryszka, mieszkaniec Starej Rzeki. - Do wszystkiego dochodziliśmy latami, powoli i bardzo ciężką pracą, a wystarczyło kilka minut, by to wszystko zniszczyć. Myślałem, że takie rzeczy zdarzają się tylko na amerykańskich filmach grozy. Kiedy uciekliśmy z żoną do piwnicy, musieliśmy wspólnie trzymać klapę od zamknięcia, bo by nas chyba z niej wyssało - relacjonuje Jan Fryszka.

W tej samej wsi ucierpiała też kobieta i jej 9-letni syn. W momencie nadejścia wichury oboje przebywali w przyczepie kempingowej, którą porwał wiatr i roztrzaskał o ziemię kilkanaście metrów dalej. Ranni trafili do szpitala, w tej chwili w placówce w Grudziądzu przebywa jeszcze syn. - Przemek jest tak przestraszony tym, co nas spotkało, że za nic w świecie nie chce tu wrócić - mówi Danuta Zemczała. - To prawdziwy cud, że udało nam się z tego kataklizmu ujść z życiem - podkreśla właścicielka działki letniskowej w Starej Rzece.

Nawałnica dała się także mocno we znaki mieszkańcom Łążka, niedaleko Tlenia.

- Gdy tylko zobaczyłem jak za wzgórza wyłania się ogromny czarny i wirujący lej, szybko zagoniłem wszystkich do piwnicy - opowiada Józef Karpus, mieszkaniec Łążka. - Czegoś podobnego jeszcze w życiu nie widziałem, do tego w powietrzu unosiło się takie złowrogie buczenie. <!** Image 3 align=none alt="Image 193225" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

- Kiedy po kilku minutach wyszliśmy przed dom, widok był przygnębiający. Uszkodzony dach, powalone drzewa, powywracane ogrodzenia i walające się wszędzie resztki eternitu. U sąsiada zniszczeniu uległy też dwa samochody, na które poleciały dachówki i cegły ze stodoły. Straszne wrażenie robi też mocno przetrzebiony las, na który przez dziesięciolecia z przyjemnością patrzyłem przez okno mojego domu - dodaje Józef Karpus.

- Według wstępnych szacunków nawałnica zniszczyła ponad 400 hektarów lasu, trąba powietrzna przemieszczała się tworząc 6 kilometrowy pas, który niszczył wszystko co napotkał na swojej drodze - tłumaczy Paweł Puchowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Świeciu. - W powiecie świeckim rannych zostało sześć osób, ucierpiało trzynaście budynków. Kilkuset strażaków zawodowych i ochotników pracowało przy zabezpieczaniu budynków i usuwaniu spiętrzeń na Wdzie, które utworzyły połamane drzewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!