W jednej z miejscowości pod Inowrocławiem złodziej wykorzystał moment nieuwagi i z niezamkniętego samochodu marki VW Vento ukradł saszetkę z dokumentami oraz telefon. Ta kradzież miała miejsce w grudniu ubiegłego roku, sprawca prawdopodobnie sądził, że ten czyn mu się „upiecze”. Mylił się, grozi mu do 5 lat za kratami.
Kryminalni z Inowrocławia ustalili mężczyznę, który 20 grudnia 2017 r. ukradł rzeczy z otwartego pojazdu.
- Kilka dni temu odwiedzili 26-letniego mieszkańca Inowrocławia. Udowodnili, że mężczyzna jeździł po gminie i jak sam twierdził rzekomo szukał pracy. Tymczasem skusił się na cudze mienie. Policjanci odzyskali skradzioną saszetkę, którą mężczyzna zostawił na swój użytek. 26-latek usłyszał już zarzut kradzieży mienia, posługiwania się i niszczenia cudzych dokumentów tożsamości. Grozi mu kara do 5 lat więzienia - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP Inowrocław.
Pogoda na dzień (22.01.2018) | POLSKIE MIASTA