Zobacz wideo: Duże zmiany w kodeksie drogowym. To musisz wiedzieć!
Policjanci ze Śródmieścia w Bydgoszczy dostali zgłoszenie o kradzieży laptopa. Doszło do niej w poniedziałek, 24 maja, na osiedlu Leśnym.
- Następnego dnia zostali powiadomieni o kradzieży z włamaniem do garażu na tym samym osiedlu - informuje podkom. Lidia Kowalska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Skradziono elektronarzędzia i narzędzia, wędki, dokumenty oraz kluczyki od znajdującego się tam Citroena C5, a także mienie znajdujące się wewnątrz pojazdu. To nawigacja samochodowa, telefon komórkowy, dokumenty i kluczyki od auta, bezprzewodowy terminal płatniczy i inne przedmioty.
Łączna wartość skradzionego mienia wynosi 7 tysięcy złotych. Policjanci wpadli na trop sprawcy - 31-letniego mieszkańca osiedla Leśnego. We wtorek (25 maja) zatrzymali go. Przeprowadzili przeszukania zajmowanego przez niego mieszkania i piwnicy. W tej drugiej znaleźli skradzione z garażu przedmioty, ale jeszcze 10 gramów amfetaminy należące do zatrzymanego.
Bydgoszczanin trafił do aresztu. Okazało się, że 31-latek ma więcej grzechów. Funkcjonariusze udowodnili mu jeszcze 5 włamań do garaży i kotłowni. Stamtąd też kradł narzędzia, sprzęt wędkarski, sprzęt do uprawiania sportów, ubrania, opony z felgami, radio samochodowe i inne przedmioty. Wszystkie te rzeczy wyceniono na 15 tysięcy złotych.
W środę (26 maja) bydgoszczanin usłyszał łączenie 8 zarzutów: 6 kradzieży z włamaniem, kradzież laptopa oraz posiadanie środków odurzających. Pokrzywdzeni oszacowali swoje straty łącznie na prawie 23 tys. zł. Skradziony laptop wrócił do właściciela. 31-latkowi grozi nawet 10 lat więzienia.
