Uwaga, właściciele telefonów komórkowych na karty. Oszuści wpadli na sprytny pomysł, jak zasilić własne konta cudzymi impulsami.
„Chcesz skorzystać z promocyjnego, darmowego doładowania? Jeśli tak, to w ciągu dziesięciu minut wybierz następujący numer”. Tej treści telefony i SMS-y od rzekomych operatorów w ostatnich tygodniach odbierało tysiące użytkowników komórek w systemie pre-paid. Także w Bydgoszczy. Ci, którzy dali się skusić, zamiast darmowych impulsów tracili te, które mieli na swoim koncie.
Prosty trik
Trik stosowany przez naciągaczy był bardzo prosty. Wykorzystywali oni usługę, która pozwala użytkownikom doładować cudzą komórkę. Oszuści podawali numery swoich telefonów i kod tej usługi. Poszkodowani tracili impulsy o wartości od 10 do 50 zł. Sprawą zajmuje się już policja, kroki podjęli już także operatorzy. - Namierzyliśmy użytkowników komórek, głównie z okolic Skarżyska Kamiennej, których konta w krótkim czasie były doładowywane na ogromną skalę i po dodatkowej weryfikacji blokowaliśmy im telefony - tłumaczy Zbigniew Lazar, szef biura prasowego „Ery”.
Jak na razie, metoda ta okazała się skuteczna. W ostatnim czasie nie było kolejnych zgłoszeń od poszkodowanych przez „złodziei impulsów”. Mimo to operatorzy zalecają ostrożność.
Rzekoma promocja
- Oszuści podchodzą swoje ofiary w ten sposób, że zastrzegają, iż rzekoma promocja będzie ważna przez bardzo krótki okres, na przykład 10 minut. Robią tak, by nie zostawić czasu na sprawdzenie, czy to oferta od prawdziwego operatora - tłumaczy Z. Lazar.
W naszym województwie, jak dotychczas, nikt nie zgłosił jeszcze policji, że został oszukany przez pseudooperatorów. - Jednak każde takie przestępstwo, mimo że nie są to znaczące straty, należy zgłaszać - apeluje nadkomisarz Jacek Krawczyk, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.