https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ZIT bliżej, ale... - To kompleks miasta z jednym kodem pocztowym - mówi Rafał Bruski

Sławomir Bobbe
Posłanka Anna Sobecka (obok posła Girzyńskiego) uznała, że przewodnictwo Bydgoszczy w ZIT to działanie na szkodę województwa
Posłanka Anna Sobecka (obok posła Girzyńskiego) uznała, że przewodnictwo Bydgoszczy w ZIT to działanie na szkodę województwa Alicja Piotrowska
Wczoraj odbyło się spotkanie prezydentów Bydgoszczy i Torunia w sprawie Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Do przełomu daleko, a larum podnoszą toruńscy posłowie.

- Prezydenci omówili na spotkaniu trzy warianty porozumienia - zgłaszane przez miasta (Bydgoszcz i Toruń) i przez marszałka województwa. Jedyna kwestia, która istotnie różni włodarzy Bydgoszczy i Torunia to przewodnictwo w porozumieniu ZIT - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Prezydent Zaleski jest przeciwny pełnieniu tej funkcji przez prezydenta Bydgoszczy, proponując albo rotacyjność, albo współprzewodniczenie, albo oddanie przewodnictwa innemu członkowi porozumienia. To propozycje zupełnie nie do przyjęcia z punktu widzenia Bydgoszczy - ich przyjęcie postawiłoby znak równości między nami a Toruniem, na co w mieście nie ma zgody nie tylko politycznej, ale i społecznej. Rada Miasta na pewno takiego porozumienia by nie zaakceptowała - uważa Marta Stachowiak.
[break]
Tyle że gniewne pomruki w sprawie bydgoskich propozycji wydają toruńscy posłowie, którzy nie wyobrażają sobie nie tylko przewodniczenia Bydgoszczy w ZIT, ale również dzielenia pieniędzy proporcjonalnie według liczby mieszkańców.

Dzielmy według wzrostu

- Jako poseł na Sejm, dzięki któremu nasz region znajduje się w obecnym kształcie na mapie Polski, nie mogę stać bezczynnie, gdy próbuje się podejmować decyzje osłabiające i destabilizujące nasze województwo. Przez cały okres mojej pracy parlamentarnej nigdy nie umniejszałam roli i znaczenia Bydgoszczy, a dzięki, m.in. moim działaniom, Toruń i Bydgoszcz nie są peryferyjnymi miastami województwa pomorskiego, ale stały się stolicami regionu kujawsko-pomorskiego. (...) Nie można stać obojętnie wobec propozycji zgłaszanych przez Pana Prezydenta Bruskiego. Jego pomysł na przyznanie Bydgoszczy większej ilości pieniędzy ze wspólnej puli, jest tak samo uzasadniony, jak przyznanie środków finansowych według wzrostu zarówno Pana Prezydenta Bruskiego oraz Pana Prezydenta Zaleskiego - oświadczyła poseł Anna Sobecka.

To oświadczenie potężnie zirytowało prezydenta Bruskiego.

Emocji nie brakuje

- Z oświadczenia pani poseł Sobeckiej można wyczytać kompleks mieszkania w mieście, które ma jeden kod pocztowy. Mam nadzieję, że to oświadczenie nie wyraża stanowiska większości mieszkańców Torunia. O faktach się nie dyskutuje. Bydgoszcz jest i pozostanie liderem we wszystkich wskaźnikach w naszym województwie. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przyznając środki na poszczególne obszary funkcjonalne kierowało się kryterium ludnościowym. Dokładnie ten model proponuję w naszych wewnętrznych relacjach pomiędzy samorządami. Wyeliminuje to niepotrzebne emocje.

Tych jednak nie brakuje. Poseł Zbigniew Girzyński uważa z kolei, że pieniądze dzielić powinny urzędy marszałkowskie, do czego zostały stworzone. - Zawsze powtarzałem, że jestem przeciw urzędom marszałkowskim, to zbędne twory. Ale skoro już są, to niech wywiązują się ze swoich obowiązków. Po co tworzyć kolejne instytucje, to marnowanie pieniędzy na to, by paru gości i asystentów polityków PO z Bydgoszczy miało zajęcie. Ja się na to nie godzę i to nie dlatego, że jestem z Torunia, tylko dlatego, że mam dość biurokracji.

Dziś do Bydgoszczy dotrą posiłki z lokalnych samorządów. - Prezydent zaprosił do ratusza przedstawicieli Bydgoskiego Obszaru Funkcjonalnego, żeby zreferować im treść rozmów w sprawie wdrażania ZiT, w tym kwestie dotyczące porozumienia, które muszą zawrzeć poszczególne gminy - zapowiada Marta Stachowiak.

Marszałek tylko partnerem

- ZIT to instrument polityki miejskiej. Trzeba więc osiągnąć porozumienie z miastami, które będą się nim posługiwać. Jako UM nie jesteśmy wobec tego stroną, stronami są Bydgoszcz
i Toruń oraz gminy z ich obszarów funkcjonalnych i one muszą ustalić zasady współpracy. My jesteśmy tylko partnerem - mówi Rafał Pietrucień, dyrektor Departamentu Planowania Regionalnego UM w Toruniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Radek
Gdzie przyjezdza wiecej turystow , ktore miasto jest bardziej znane w swiecie ?
Krore miasto powinno byc na mapie pogodowej polski ????

TORUN. :)
W
WmordeJeza
To oni mają pocztę?
P
Piotr
Wasze lotnisko nie jest mi do niczego potrzebne. W Gdańsku jest o wiele lepsze i niewiele dalej (czasowo)
h
husarz_intercity
No to i wojewódzki
k
kiki
Panie Całbecki Zalewski Lenz Bydgoszcz nie chce z Toruniem !!! To o co wam chodzi. Bydgoszcz chce samodzielnie . Dla czego wy nie chcecie samodzielnie . Media proszę to wyjaśnić
k
koniu
Ale to miast z jednym kodem pocztowym dyma Bydgoszcz bez mydła, a na to wszystko jest przyzwolenie władz. Do roboty się weźcie anie tekstami o kodach rzucacie!!! Pan się śmieje że mają jeden kod a oni że nas dymają na każdym kroku. I kto to jest zwycięzcą ? oczywiście Toruń bo ma w d... takie przysrywanki!!!
o
obserwer
RZĄD i samoRZĄD to mimo wszystko dwuwładza, a każda władza najpierw dba o swój interes, więc im mniej podmiotów RZĄDU tym przejrzyściej dla rządzonych.
p
p
Warto wiedzieć, że wojewoda jest reprezentantem rządu w terenie, a marszałek reprezentantem władzy samorządowej. Nie należy mylić kompetencji.
o
obserwer
czas zastanowić się nad sensem istnienia urzędów wojewody i marszałka. Jeden na pewno jest zbędny i moim zdaniem marszałka. Wojewoda powinien integrować i dbać o rozwój województwa. Dwuwładza nigdy nikomu nie wyszła na zdrowie. Bydgoszczy nie jest potrzebna metropolia ani ZiT z Toruniem.
123
Czy bydgoszczanie, oprócz zainteresowanych swoimi karierami lokalnych polityków, wierzą w sens stworzenia wspólnej z torunianami metropolii? NA PEWNO NIE. Prawie piętnaście lat toruńskich rządów pokazało jaka jest rzeczywistość. Dla nich most i autostrada , dla nas droga może do 2020 roku. Dla nich spalarnia za naszą kasę, a dla nas bieżna budowana dla bydgoskich sportowców w toruńskiej hali za wojewódzkie pieniądze. Dla nich nasze lotnisko, nasze szpitale i nasza uczelnia i nasza kasa, a dla bydgoszczan ochłapy i resztki.
123
Czy bydgoszczanie, oprócz zainteresowanych swoimi karierami lokalnych polityków, wierzą w sens stworzenia wspólnej z torunianami metropolii? NA PEWNO NIE. Prawie piętnaście lat toruńskich rządów pokazało jaka jest rzeczywistość. Dla nich most, dla nas droga po 2020 roku. Dla nich spalarnia za naszą kasę, a dla nas bieżna budowana dla bydgoskich sportowców w toruńskiej hali za wojewódzkie pieniądze. Dla nich nasze lotnisko, nasze szpitale i nasza uczelnia i nasza kasa, a dla bydgoszczan ochłapy i resztki.
a
amurek
Stolicą może być tylko Bydgoszcz. I Bydgoszcz , Jako stolica województwa musi otrzymać więcej pieniędzy. Ślubu z Toruniem nie braliśmy. Dwie stolice to bardzo śmieszny twór , żeby nie powiedzieć głupi.
B
BYLU
Ludzie chcą normalności w regionie wzorem innych województw tylko zakompleksione toruńskie osiołki nie, ponieważ muszą leczyć swoje fobie. Bydgoszcz nie chce Torunia a ten lgnie do Bydgoszczy jak ryba do wody. Ciekawe dlaczego? Przecież jeżeli komuś z kimś nie po drodze to się po prostu rozstają. Odpowiedź jest prosta jak drut, Toruń bez Bydgoszczy nie istnieje i co gorsza zwyczajnie ogłosi bankructwo. Nie rozumiem tylko dlaczego próbuje podskakiwać w sprawie ZiT u. To bardzo ryzykowna gra i można się przeliczyć. Zbytnia ufność w polityczne układy tamtejszych polityków może okazać się fatalna w skutkach. Póki Bydgoszcz proponuje to należy się zgadzać, bo następnej propozycji może nie być.
Swoją drogą dziwię się władzom Bydgoszczy, że tak łatwo zgodzili się na ZiT z Toruniem. Uważam, że jeżeli Toruń dalej będzie podskakiwał /Zaleski/ to Bydgoszcz powinna twardo odstąpić od takiego wariantu i również twardo żądać własnego ZiT. To jest ewenement w skali całego kraju, że Bydgoszczy ogranicza się praw do samostanowienia na rzecz innego niemal dwukrotnie mniejszego miasta. Dziwię się też władzom Bydgoszczy, że nie walczą o swoje mając za sobą mieszkańców nie tylko Bydgoszczy ale i okolicznych gmin i powiatów oraz wszelką logikę i zdrowy rozsądek. Nie dopuśćmy do tego, żeby nasz region stał się skansenem, swoistym "eksponatem" idiotyzmu, toruńskich fobii i kompleksów, tudzież żałosnej megalomanii i oczywiście wyrafinowanych toruńskich intryg.
Panie Bruski, Szanowni Radni, larum grają!!! Czas na opamiętanie. W waszych rękach nadzieja na tak oczekiwaną NORMALNOŚĆ w regionie.
c
cna
Nie widzę problemu Bydgoszcz ze swoim ZiT-em a Toruń ze swoim. To rozwiąże wszystkie niepotrzebne awantury. Politycy toruńscy, dajcie wreszcie normalnie żyć ludziom w tym chorym przez was regionie!!!!!!!!!!!
M
Marek
świetne zdanie z typ jednym kodem pocztowym. bydgoszczanie, naprawdę nie musimy mieć kompleksu Torunia. to oni mają kompleks Bydgoszczy!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski