Zimno? Będzie zimniej!

Zima zastopowała prace drogowe przy ulicy Dworcowej, ale to na razie jedyny sukces na jej koncie.Prawdziwe zimno ma uderzyć w Bydgoszcz pod koniec tygodnia.

<!** Image 3 align=none alt="Image 184733" sub="Marek Urbaniak w roli „agatki” czuje się dobrze. Podwójne rękawice, bardzo ciepłe buty pomagają mu zachować ciepło. A do tego... - Pracuję tak już 14 rok, zdążyłem się przyzwyczaić - mówi pan Marek
Fot.: Dariusz Bloch">

W Bydgoszczy notowaliśmy już 30-stopniowe mrozy. Choć teraz do tych temperatur daleko, to szczyt zimna ma dopiero nastąpić - w nocy z czwartku na piątek. IMGW ostrzega, że temperatura spaść może poniżej minus 20 stopni. Bydgoszczanie jednak zimy się nie boją, są tacy, którzy jej późne nadejście sobie chwalą. - Nie ma zagrożenia, że owoce czy warzywa zmarzną. Targowisko hurtowe na Kieleckiej jest dobrze przygotowane na mrozy, towar trzymany jest w ogrzewanych pomieszczeniach. U mnie też owoce znajdują się w środku pawilonu, który jest ogrzewany - mówi pan Zbigniew, sprzedający na placu Piastowskim artykuły spożywcze.

- Klientów jest jednak mniej, my też ze względu na mrozy zamykamy szybciej - zauważa jednak pani Danuta z placu Piastowskiego.

Mróz dokucza nie tylko handlowcom. Na ciężkie chwile przygotować się muszą wszyscy, którzy pracują na wolnym powietrzu, na przykład popularne „agatki”. - Pracuję tak już 14 rok, zdążyłem się przyzwyczaić. Teraz mam podwójne, grube rękawice. Córka przysłała mi z Anglii ekstraciepłe buty, więc jest dobrze. Zimno jest, ale da się wytrzymać - mówi Marek Urbaniak z Bydgoszczy.

<!** reklama>

- Policjanci z prewencji zaopatrzeni są w nową odzież zimową z ciepłym kołnierzem i podpinką, a także polar. Patrolujemy teren zgodnie z planem, ale policjanci mają zaplanowane przerwy na ogrzanie się. Część patroli przeprowadzana jest w samochodach - mówi Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

- Dla nas taka pogoda jest idealna - mówi pani Aleksandra z ręcznej myjni samochodowej na ulicy Kijowskiej. - O ile w myjniach bezdotykowych niemal nie ma ruchu, to u nas, gdzie mamy wewnątrz hal ogrzewanie, klientów nie brakuje. Sporo osób przygotowało się do zimna już wcześniej, woskując auta, pokrywając je teflonem, co sprawia, że mrozy nie są tak groźne dla karoserii. Mróz nam nie przeszkadza, byleby nie padało. Gdy pada, nikt nie chce myć aut.

Z mrozem przegrały ekipy remontowe z ulicy Dworcowej, które wczoraj zeszły z placu budowy.

- Przy robotach ziemnych temperatura poniżej 10 stopni wyklucza właściwie możliwości pracy - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Jednak przy Nowoogińskiego prace trwają.

Ujemnym temperaturom nie poddały się MZK. - Wszystkie autobusy wyjechały na trasy. Uczulaliśmy kierowców na to, by dbali o odpowiednią temperaturę wewnątrz pojazdu, by nie było ani za zimno, ani za ciepło - mówi Krzysztof Kosiedowski.

W związku ze szczególnymi warunkami atmosferycznymi okręgowy inspektor pracy przypomina, że pracodawca powinien zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy. Ta nie powinna być niższa niż 14 stopni. W pomieszczeniach biurowych temperatura nie może być niższa niż 18 stopni Celsjusza. Gdy praca wykonywana jest na otwartej przestrzeni przy temperaturze poniżej 10 stopni, pracodawca ma obowiązek zapewnić gorące napoje, a w szczególnych warunkach - posiłki. - Nasi inspektorzy planują szczegółowe kontrole, ukierunkowane na sprawdzenie temperatur, w jakich wykonywana jest praca - zapowiada Katarzyna Pietraszak, rzecznik OIP w Bydgoszczy.

W Urzędzie Wojewódzkim chcą pomóc wszystkim, którzy z powodu mrozu mogliby ucierpieć. Ruszyła już bezpłatna infolinia „pogodowa” - 987. Od urzędników można dowiedzieć się o możliwej do uzyskania pomocy, a także zgłosić informacje w wypadku zauważenia na przykład o osobach bezdomnych wymagających pomocy. - W KPUW w godzinach pracy urzędu klienci, przechodnie, mieszkańcy Bydgoszczy, a także bezdomni mogą napić się ciepłej herbaty - informuje rzecznik wojewody Bartłomiej Michałek.

Rekordowe mrozy

Wikipedia podaje, że oficjalny rekord zimna w Bydgoszczy to minus 26 stopni w 1956 roku. Jednak w 2006 roku zanotowaliśmy temperaturę ponad -30 stopni Celsjusza. Z mrozami przegrała instalacja wodociągowa. Tego dnia, gdy ziemię skuł tak silny mróz, wodociągowcy odnotowali 140 awarii przyłączy wodno-kanalizacyjnych. Przez prawie dwa tygodnie do niemal 100 nieruchomości na terenie miasta woda dostarczana była beczkowozami.