https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Ziemniaki polane mięsnym sosem

Sławomir Bobbe
Bycie jaroszem w dzisiejszym, rzekomo otwartym i nowoczesnym społeczeństwie przypomina starcie średniowiecznej wiedźmy z inkwizycją.

Bycie jaroszem w dzisiejszym, rzekomo otwartym i nowoczesnym społeczeństwie przypomina starcie średniowiecznej wiedźmy z inkwizycją.

<!** Image 3 align=right alt="Image 52917" sub="Bokser Zeljko Mavrovic i triathlonista Dave Scott to wybitni sportowcy i żywe przykłady, że wielką siłę można mieć nie tylko jedząc mięso. Mavrovic prowadzi interes w branży kulinarnej, więc tym bardziej można mu wierzyć.">Kończący się właśnie Ogólnopolski Tydzień Wegetarianizmu pokazał niezbicie - wegetarianie to dla ogółu społeczeństwa w najlepszym wypadku dziwacy.

Dla większości - wywrotowcy głoszący herezje, niebezpieczni wariaci i sekciarze. Bo czy ktoś normalny może być przeciwko karpiowi na Wigilię albo białej na Wielkanoc?

Wróg rodziny

- Gdy jesteś młody i zależny od rodziców, przechodząc na wegetarianizm stajesz się wrogiem rodziny. Najbardziej twój bunt uwidacznia się na rodzinnych spotkaniach i przy okazji świąt. A wiadomo, jakie są u nas święta - wielkie żarcie, głównie mięcha - nie kryje 18-letni Marcin, wege od trzech lat.

<!** reklama left>Później jest już tylko gorzej. - W marketach biorą cię zwykle za złodzieja. Dlaczego? Ano dlatego, że wegetarianin to wymagający klient. Zanim coś kupi, cztery razy sprawdzi, co też w danym produkcie się znajduje. Z zewnątrz wygląda to pewnie, jakbyś chciał coś wsadzić za pazuchę. Jak wchodzę do mojego sklepu, zaraz dostaję „anioła stróża” - twierdzi nastolatek.

Na szczęście dla nich samych wegetarianie rzadziej niż ogół społeczeństwa zapadają na cywilizacyjne choroby. Jeśli jednak już zdarzy się zapaść na zdrowiu, wtedy 90 procent lekarzy stwierdzi, że problem wynika właśnie z diety.

- Dlatego mamy „swoich” lekarzy - też wegetarian lub sympatyków, którzy nie plotą takich bzdur. Z Bydgoszczy jeździ się do nich na przykład do Piły - mówi Tadeusz, wege od 12 lat. Szpital to dla wegetarianina piekło. O jarskim wyżywieniu w polskich klinikach jeszcze nikt nie słyszał. - Pamiętam, jak po operacji leżałem dwa tygodnie w szpitalu. Po kilku dniach mogłem wreszcie zjeść ciepły posiłek. Na obiad ziemniaki, jakiś kotlet i ślad surówki na talerzu. Mówię pielęgniarce, że nie chcę mięsa. - Nie ma problemu - mówi - i oblewa mi mięsnym sosem ziemniaki, a kotleta wrzuca z powrotem do gara. Zero świadomości, zero myślenia. Powiedziałem, że nie zjem tego sosu. - O, francuski piesek nam się trafił! - prychnęła oburzona i wzięła mi talerz sprzed nosa. Gdyby nie rodzina, padłbym tam z głodu - wspomina 30-letni Marek.

Denerwujące stereotypy

Najbardziej denerwują wegetarian stereotypy na ich temat i absolutny brak chęci, żeby choć spróbować je zweryfikować.

- Już nie powinienem żyć, przynajmniej według niektórych. Powinno mi brakować żelaza, witaminy B-12, białka. W powszechnej opinii każda ciężka praca wymaga jedzenia mięsa. Bo bez tego „nie da się rady”. Tymczasem setki wegetariańskich sportowców doskonale radzą sobie na bieżniach, matach, kortach i boiskach. Są nawet utytułowani kulturyści wegańscy, bokserzy i triathloniści. Ale komu chce się myśleć, gdy można dokleić komuś łatkę i wyśmiać? - denerwuje się Tadeusz.

W Polsce wegetarianie i sympatycy to nawet kilkaset tysięcy osób. Dostrzegli ich Czesi i kilka firm w naszym kraju. To zza południowej granicy płyną do nas wegetariańskie przysmaki, choć polskie rolnictwo zdrowiem rzekomo stoi. Tymczasem ortodoksyjni wegetarianie muszą jeździć z Bydgoszczy po buty do Warszawy. Tylko w stolicy bowiem można kupić dobre buty z ekologicznej „skóry”. W bydgoskich aptekach ze świecą szukać można medykamentów, które nie mają żelatynowej (a więc zwierzęcej) otoczki, choć na zachodzie takie zamienniki to raczej norma. Normą jest też wegetariańska dieta w wojsku, a nawet w więzieniach. Duże koncerny szanują klienta wegetarianina. Ten bez trudu pozna artykuły dla siebie, choćby po znaku króliczka, świadectwie, że dany produkt nie był testowany na zwierzętach. W Polsce nikt nie zawraca sobie tym głowy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski