Z pozoru techniczne spotkanie Komitetu Sterującego Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych, na którym stawiły się władze miast, powiatów i gmin z terenów ZIT, pokazało, że zarządzanie w tak skomplikowanej konfiguracji będzie sprawiało samorządowcom spore kłopoty.
[break]
Pierwszy punkt obrad i pierwszy zgrzyt. Związek ZIT miał wybrać swojego przedstawiciela do Komitetu Monitorującego (KM) Regionalny Program Operacyjny. W komitecie jest już prezydent Rafał Bruski (zgłosiła go Unia Metropolii Polskich), jest prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza (zgłoszony przez Związek Miast Polskich) i prezydenci Włocławka i Grudziądza.
Wójt na zastępcę
Choć posiedzenia w sprawie ZIT odbywają się zawsze w Bydgoszczy, siedzibie związku ZIT, to przewodnictwo jest rotacyjne. Wczoraj posiedzenie prowadził, mający pełnomocnictwa prezydenta Michała Zaleskiego, jego zastępca Zbigniew Rasielewski.
- Zgłoszono kandydaturę prezydenta Michała Zaleskiego jako stałego przedstawiciela ZIT w KM, a na jego zastępcę wójta Osielska - Wojciecha Sypniewskiego. Po głosowaniu okazało się, że za tą propozycją głosowało 20 samorządów, dwa się wstrzymały, a jeden był przeciw - mówi Łukasz Niedźwiecki, wiceprezydent Bydgoszczy.
Sam głosował na siebie
Tym jednym był głos Torunia, a że zasady działania ZIT mówią o tym, że potrzeba zgody Bydgoszczy i Torunia, by podjąć uchwalę, to wniosek nie przeszedł.
Wiceprezydent Rasielewski zgłosił drugi wniosek, by zastępcą w KM prezydenta Zaleskiego był on sam. Po głosowaniu okazało się, że tylko wiceprezydent Torunia głosował „za” - przy sprzeciwie 15 samorządów i 7 wstrzymujących się - mówi Łukasz Niedźwiecki.
W ten dość kuriozalny sposób okazało się, że Toruń nie będzie miał przedstawiciela w Komitecie Monitorującym RPO, choć niewykluczone, że kolejne głosowania w tej sprawie jeszcze się odbędą.
Na szczęście dalsze obrady - zdaniem ich uczestników - były już bardziej merytoryczne.
Aktualizację strategii ZIT przedstawili zgromadzonym analitycy z firmy Deloitte. Samorządowcy zostali też poinformowani o koniecznych zmianach w części zadań, realizowanych przez ZIT (które zostaną przejęte od wojewódzkiego samorządu).
Nowy dokument
- Przekazaliśmy informacje wyjaśniające przyczyny i zakres zmian oraz poinformowaliśmy, jak z problematyką przejęcia obowiązków instytucji pośredniczącej poradziły sobie inne ZIT-y.
Członkowie KS ZIT otrzymali projekt aneksu do umowy o partnerstwie w ZIT i jej jednolitą treść. Po zapoznaniu się z uwagami gmin, KS ZIT podejmie decyzję o zatwierdzeniu treści porozumienia - wyjaśnia Łukasz Niedźwiecki. - Następnie poszczególne samorządy przyjmą, najczęściej głosami swoich rad gmin, nowy dokument. Zmiany nie burzą aktualnych zasad, więc mam nadzieję, że proces akceptacji treści umowy przebiegnie sprawnie. Nie ma sensu kreślić czarnego scenariusza, nie sądzę, by jakaś gmina zdecydowała się wystąpić z ZIT po zmianach w treści dokumentu.