https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy będzie zmiana nazwy lotniska? Tomaszewski: - Za propozycją dotyczącą Torunia nie szły plany nowych połączeń

Sławomir Bobbe, Wojciech Mąka
Trwa zamieszanie wokół bydgoskiego lotniska. Czy zmieni swoją dotychczasową nazwę?
Trwa zamieszanie wokół bydgoskiego lotniska. Czy zmieni swoją dotychczasową nazwę? Tadeusz Pawłowski
Wbrew wieściom przekazanym przez przewodniczącego Rady Nadzorczej Portu Lotniczego tuż po jej wczorajszym posiedzeniu - nie przyjęła ona projektu uchwały o rozszerzeniu nazwy lotniska.

Czterech przedstawicieli rady nadzorczej poparło wczoraj zmianę nazwy bydgoskiego lotniska na „Port Lotniczy Bydgoszcz-Toruń”, ale dwóch jej członków było przeciwnych. Do zaakceptowania zmiany potrzebny był jednak stosunek głosów 5:1. Nieoficjalnie wczoraj słyszeliśmy, że pierwsza informacja o tym, że rada jednak poparła pomysł, mogła być próbą manipulacji. Po głosowaniu briefing przed ratuszem zwołał prezydent Bruski.

- Wbrew moim nadziejom, że marszałek wycofa się z tych kontrowersyjnych uchwał, zostały poddane pod głosowanie - stwierdził, nawiązując do wczorajszego, nocnego apelu posłów i radnych z Bydgoszczy.

Prezydent uważa, że zamieszanie wokół portu ma na celu wprowadzenie do RN siódmego członka - w takiej sytuacji dwóch przedstawicieli Bydgoszczy nie mogłoby zablokować żadnej uchwały RN. Co ciekawe, Toruń ma już swojego człowieka w radzie nadzorczej - jest nim wiceprezydent Torunia, który jest formalnie... przedstawicielem większościowego udziałowca, samorządu województwa.

- Głosowaliśmy za zachowaniem dotychczasowej nazwy i dotychczasowego akcjonariatu - mówi Piotr Tomaszewski, skarbnik miasta i przedstawiciel Bydgoszczy w RN PLB. - Za propozycją objęcia akcjonariatu nie szły żadne propozycje nowych połączeń lotniczych.

Rafał Bruski uważa, że o wszystkim można dyskutować, także o dodaniu Torunia do nazwy portu.

- Gdyby taka propozycja była, to należy rozmawiać, a nie w zabłoconych kaloszach wchodzić do salonu. Jeśli taka decyzja miałaby zostać podjęta, musiałaby mieć akceptację bydgoszczan, a o nią byłoby trudno, gdyby rozmowy przebiegały w normalnych warunkach, nie mówiąc już o obecnej sytuacji - mówi.

Prezydent podkreślił, że działania w PLB złamały ustalenia, które podjęto w czasie posiedzenia specjalnego kujawsko-pomorskiego zespołu, złożonego z działaczy PO. Co więcej, zamieszanie wokół PLB zostało bardzo źle odebrane przez szefa PO, Grzegorza Schetynę, który kilka dni temu gościł w Bydgoszczy. Ocenił, że podnoszenie takiego tematu to działanie na szkodę PO.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bydgosta
Nigdy nie pozwolimy na to zeby w nazwie naszego Portu Metropolitalnego pojwaila sie nazwa jakiejsc roszczeniowej, rydzykowej wiochy. A Collegium Medicum i Urzad Marszalkowski wam tez wyrwiemy bo caly region ma was dosyc.
R
Regionalny
PREZYDENCIE o czym ty mówisz , ale masz rację ! Do salonu nie wchodzi się z brudnymi butami , te same słowa dotyczą was w stosunku do CM UMK TORUŃ. Najpierw się rozmawia potem podnosi ton głosu. To nie wojsko....
G
Gość
Nikomu i nic w Tym do Tego Toruń zawsze Będzie Pod Bydgoszczą
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski