<!** Image 3 align=none alt="Image 202982" sub="Ostateczna wersja parkingu Pod Blankami będzie tylko nieznacznie poprawiona Fot.: Urząd Miasta">
Przepychanki inwestora - Parking Polska z Nowej Wsi Wielkiej - z bydgoskim ratuszem na temat wyglądu obiektu przy ulicy Pod Blankami trwały trzy lata. Inwestor kupił teren za ponad dwa miliony złotych, ale nie mógł przedstawić projektu, który w miarę by zadowolił miasto.
<!** reklama>
Nawet ostateczna wersja, ta, którą kilka miesięcy temu z wieloma uwagami zaakceptowała działająca przy prezydencie miasta Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna, wzbudziła olbrzymie kontrowersje.
Kiedy nie będzie protestów
We wtorek ratuszowy wydział administracji budowlanej wydał firmie z Nowej Wsi Wielkiej pozwolenie na budowę parkingu. Zdecydował o tym Łukasz Niedźwiecki, zastępca prezydenta miasta.
Zbigniew Barłóg, prezes Parking Polska, zapowiedział, że prace rozpoczną się po uprawomocnieniu się pozwolenia i kiedy nieco poprawi się pogoda. Parking ma być przeznaczony na około 300 pojazdów i gotowy jeszcze jesienią tego roku.
Pozwolenie na budowę uprawomocni się po dwóch tygodniach, o ile sąsiedzi parkingu nie będą składać protestów. Wtedy każdy z nich musi zostać przeanalizowany przez ratusz. Jak to się stało, że wydano pozwolenie na budowę, mimo że niedawno - na wniosek wojewody - Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił miejscowy plan zagospodarowania „Stare Miasto”?
Archeolodzy szybciej skończą
- W przypadku unieważnienia planu obowiązuje poprzedni, stary - tłumaczy Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy. - Dla tego terenu opracowano już taki plan dawniej i przewidziano parking w tym miejscu - dodaje. Termin rozpoczęcia prac budowlanych uzależniony jest także od badań archeologicznych. - Częściowo już je przeprowadziliśmy - mówi Wojciech Siwiak z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej. - Ustaliliśmy wówczas, że resztki murów, widocznych przy Wałach Jagiellońskich, nie mają nic wspólnego z murami średniowiecznymi, za które często są brane. Poza tym odnaleźliśmy resztki zabudowy mieszkalnej z XIX wieku, część magazynowej zabudowy z XVI-XVII wieku, trzy piece garncarskie, kilkanaście monet... Największym ograniczeniem dla nas jest to, że obiekt nie będzie podpiwniczony, ale posadowiony na słupach. Dlatego kopaliśmy tylko w tych miejscach, na głębokość ok. 1,5 metra. Jeśli inwestorowi będzie zależeć na czasie, przyspieszymy prace.
Poprawią światła
Bryła parkingu wciąż dzieli bydgoszczan. Swoją odmienną wizję zaproponowali projektanci z WSG. Na projekcie przygotowanym przez Parking Polska suchej nitki nie zostawił Jerzy Derenda, prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy. Ostatni projekt będzie tylko nieco zmieniony - zostanie wprowadzone nocne oświetlenie oraz optyczne przedzielenie parkingu mniej więcej w połowie. Inaczej ma być także usytuowana winda.