Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zeznania gangstera za wolność

Jarosław Jakubowski
Świadek koronny już od lat jest narzędziem walki z przestępczością zorganizowaną. Ale bydgoscy śledczy dopiero niedawno z tego narzędzia skorzystali.

Świadek koronny już od lat jest narzędziem walki z przestępczością zorganizowaną. Ale bydgoscy śledczy dopiero niedawno z tego narzędzia skorzystali.

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy pozyskała świadka koronnego do sprawy gangu Tomasza B. - „Kadafiego”. To cenne źródło informacji - oceniają śledczy. Dzięki koronnemu schwytany został Adam P. ps. Pluto, jeden z „żołnierzy Kadafiego”. 33-letni bydgoszczanin wpadł w ręce organów ścigania pod koniec 2011 roku.

Grupa zajmowała się handlem narkotykami na ogromną skalę i czerpaniem zysków z prostytucji. Obecnie lista podejrzanych z kręgu „Kadafiego” liczy kilkadziesiąt osób. Jest wśród nich „Maciula”, czyli Maciej B., podejrzany o zabójstwo Kamila Ch. w Tryszczynie. Prokuratura planuje zakończyć śledztwo aktem oskarżenia w tym roku.

Świadek koronny występuje również w śledztwie dotyczącym bydgosko-toruńskiej grupy przestępczej, zajmującej się wyłudzaniem wielomilionowych kredytów. Tu na liście podejrzanych jest Henryk M. ps. Lewatywa, znany bydgoski gangster. Zarówno jego i jego kolegów wsypał właśnie koronny, osoba która uczestniczyła w przekrętach, ale w zamian za umorzenie zarzutów we własnej sprawie zdecydowała się obciążyć kolegów.

Dlaczego do tej pory bydgoscy śledczy nie korzystali z pomocy świadków koronnych? - Wychodziliśmy z założenia, że tam, gdzie to możliwe, korzystamy z innego materiału dowodowego. Po pierwsze, instytucja świadka koronnego dużo kosztuje. Po drugie, świadek koronny to jednak osoba, która popełniła przestępstwa, dlatego uważam, że należy korzystać z tej instytucji z dużą ostrożnością - mówi prokurator Marek Dydyszko, wiceszef Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

<!** reklama>

Od 1998 roku, od kiedy stosuje się w Polsce tę procedurę, do 2012 roku w postępowaniach karnych dopuszczono dowody z zeznań 107 świadków koronnych. Najwięcej - aż 21 - skruszonych przestępców poszło na współpracę w 2001 roku. Obecnie w Polsce powołuje się zaledwie kilku koronnych w skali roku.

Instytucja świadka koronnego pomaga prokuraturze rozbijać solidarność wewnątrz gangów. Są oni obejmowani programem ochrony - zmieniana jest ich tożsamość, miejsce zamieszkania, praca. Mają stałą kuratelę policji. Czasami dotyczy to również członków rodzin. Zajmuje się tym Zarząd Ochrony Świadków Koronnych Centralnego Biura Śledczego.

Z pomocy świadków koronnych dość często korzysta Prokuratura Apelacyjna (w ciągu 14 lat powołano ich 14, a np. w apelacji gdańskiej, do której należy Bydgoszcz - zaledwie 3 koronnych).

Dariusz S. ps. Szramka jest koronnym lubelskich śledczych w sprawie zabójstwa Piotra Karpowicza. „Szramka” w 2006 roku obciążył kolegów, w tym „Lewatywę”. Potem wycofał się z zeznań, Uważa, że powołano go w sposób nielegalny. Formalnie nadal pozostaje świadkiem koronnym, a prokuratura grozi mu nowymi zarzutami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!