Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żeby pałac się nie rozsypał...

Katarzyna Karwat
- Nie mogłem już patrzeć, jak Pałac Opata się rozsypuje - mówi radny powiatowy Maciej Makowski. I złożył w ten sprawie interpelację.

- Nie mogłem już patrzeć, jak Pałac Opata się rozsypuje - mówi radny powiatowy Maciej Makowski. I złożył w ten sprawie interpelację.<!** Image 2 align=none alt="Image 199871" sub="Zabytkowy (i niemal rozpadający się ) Pałac Opata przy Klasztornej doczekał się w końcu remontu dachu / Fot. Archiwum">

Dzięki dodatkowym funduszom od wojewody starostwo mogło zlecić konieczną już naprawę dachu.

Pałac Opata przy Klasztornej mógłby być w Koronowie architektoniczną perełką. Mógłby - gdyby nie odpadający tynk i cegły, stojąca w piwnicach woda, walący się dach. Innymi słowy budynek od lat popada w ruinę, a generalny remont pochłonąłby krocie i, niestety, pozostaje poza zasięgiem możliwości finansowych bydgoskiego Starostwa Powiatowego.

Co roku do administrującego obiektem na zlecenie powiatu Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wpływają środki, pozwalające głównie na bieżące utrzymanie zabytku. W 2010 roku było to około 12,5 tysiąca złotych, w ubiegłym - niecałe 5 tysięcy. Na 2012 rok zaplanowano prace o łącznym koszcie 19 tysięcy złotych, polegające, m.in., na zabezpieczeniu odpadającego tynku, wymianie pompy odwadniającej oraz przeprowadzeniu przeglądu technicznego. Nikt nie ma złudzeń - jest to przysłowiowa kropla w morzy potrzeb.<!** Image 3 align=none alt="Image 199872" sub="Fot. Archiwum">

- W marcu tego roku złożyłem na sesji Rady Powiatu interpelację w tej sprawie - mówi radny Maciej Makowski. - Chciałem się dowiedzieć, czy starostwo starało się o pozyskanie środków zewnętrznych na te prace. Przecież mieszka tam sześć rodzin, a budynek jest tak zaniedbany, że stanowi realne zagrożenie dla lokatorów.<!** reklama>

W odpowiedzi radny otrzymał ze starostwa szczegółową informację o wydatkach na Pałac Opata. Ale koniec roku okazał się dla budynku wyjątkowo pomyślny. - Dzięki dodatkowym funduszom, które powiat dostał od wojewody, remontujemy dach, który był w katastrofalnym stanie - mówi Adam Kęskrawiec, zastępca dyrektora ZGKiM. - Kwota 40 tysięcy złotych pozwoli na naprawienie doszczętnie spróchniałej więźby dachowej, wymianę dachówek na lżejszą i bardziej estetyczną karpiówkę, odtworzenie kominów i montaż nowych rynien.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!