https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wędkarze długów spłacać nie będą

Renata Napierkowska
- Nie chcemy, by ktoś za nas podejmował decyzje i jednocześnie obdzierał nas ze skóry - mówi prezes starego koła i jednocześnie nowego stowarzyszenia wędkarskiego, Józef Plis.

- Nie chcemy, by ktoś za nas podejmował decyzje i jednocześnie obdzierał nas ze skóry - mówi prezes starego koła i jednocześnie nowego stowarzyszenia wędkarskiego, Józef Plis.<!** Image 2 align=none alt="Image 221689" sub="Miejscowi wędkarze wzięli sprawy w swoje ręce - utworzyli własne stowarzyszenie, zarejestrowali je w sądzie i sami będą dbać oraz utrzymywać jeziora w naszej gminie / Fot.: Renata Napierkowska">

25 września odbyło się pierwsze zebranie walne Stowarzyszenia Wędkarskiego „Okoń” w Gniewkowie. Postało ono w miejscu dotychczasowego koła wędkarskiego nr 80, zrzeszonego w Polskim Związku Wędkarskim. To właśnie prowadzona przez zarząd okręgowy w Bydgoszczy polityka sprawiła, że gniewkowscy wędkarze odcięli się od PZW. Nowe stowarzyszenie zostało zarejestrowane w sądzie, a na zebraniu wybrano jego władze. Prezesem został Józef Plis, który do tej pory stał na czele gniewkowskiego koła.

- Józef Plis złożył rezygnację z pełnionej funkcji w Polskim Związku Wędkarskim na ręce władz okręgu podobnie jak wszyscy pozostali członkowie dotychczasowego zarządu koła. Większość wędkarzy również przeszła do Stowarzyszenia Wędkarskiego „Okoń”, gdyż wszyscy chcą oddzielić się w końcu od struktur PZW i stworzyć własną niezależną organizację - mówi Dawid Rogalski, nad którym jakiś czas temu odbył się sąd koleżeński i za krytykę decyzji PZW w Bydgoszczy został pozbawiony przez zarząd funkcji wiceprezesa okręgu.

Sytuację zaogniła niedawna decyzja Zarządu Okręgu PZW w Bydgoszczy, która zmieniał status wód koła w Gniewkowie na ogólnodostępny.

- W czerwcu ubiegłego roku władze okręgowe zdecydowały, że likwidują wszystkich gospodarzy jezior i żadne argumenty z naszej strony do nich nie przemawiały. Co roku odprowadzamy do Bydgoszczy 70 tysięcy złotych z naszych składek, z czego wraca do nas 20 tysięcy. Naszymi pieniędzmi spłacane są długi w okręgu, które od 2010 roku się pogłębiają. I to jest jeden z głównych powodów odcięcia się od PZW i powołania własnego stowarzyszenia. Nie chcemy, by ktoś za nas podejmował decyzje i jednocześnie obdzierał nas ze skóry - mówi prezes Józef Plis. <!** reklama>

Prawie 300 członków dawnego koła już zapisało się do nowej organizacji i wciąż zgłaszają się kolejni wędkarze. Zarząd stowarzyszenia pieniądze, które do tej pory zasilały konto okręgowe PZW w Bydgoszczy, zamierza teraz przeznaczyć na zarybianie gniewkowskich akwenów.

WARTO WIEDZIEĆ

Skład zarządu Stowarzyszenia Wędkarskiego „Okoń”:

  • prezes - Józef Plis

  • wiceprezes ds. sportu - Wiesław Poraziński

  • sekretarz - Henryk Tomczak

  • skarbnik - Jerzy Kuraszkiewicz

  • członkowie - Aleksander Pacholski, Wojciech Ćwikła i Józef Jankowski

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Robert
gratuluję odwagi założenia stowarzyszenia ,źyczę powodzenia ,macie racje dość okradania PZW przez Orzechowskiego i jego wiernych sługusów z Zarządu Okręgu którzy kradną jak i on ,trzymajcie się koledzy z Gniewkowa
k
karp
Faktycznie ekipa z klubu piłkarskiego Unii Gniewkowo wiadomo o co chodzi.
g
gniewko
Mam nadzieję że pieniądze zostaną dobrze wykorzystane a nie przeznaczone na popijawy bo w zarządzie wszyscy z Gniewkowa wiedzą kto zasiada.
n
nemo
Witam i pozdrawiam. Powstało bo zarząd ma wszystko za darmochę a członkowie na nich płacą. Podobno sezon się nie zaczął a niektórzy już pieniądze na delegacje biorą BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ :)
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski