Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żebrzą i grają na nerwach

Jarosław Jakubowski
Żebractwo z wykorzystaniem dzieci to norma na bydgoskich ulicach. Dorośli lubią wyręczać się nieletnimi zbierając pieniądze. Instrumenty muzyczne to z kolei tylko sposób na zwrócenie uwagi -  żebrzący nie potrafią na nich grać
Żebractwo z wykorzystaniem dzieci to norma na bydgoskich ulicach. Dorośli lubią wyręczać się nieletnimi zbierając pieniądze. Instrumenty muzyczne to z kolei tylko sposób na zwrócenie uwagi - żebrzący nie potrafią na nich grać
Strażnicy skarżą się na martwy przepis, który uniemożliwia ściganie „dziadków proszalnych”

Bydgoszcz przeżywa najazd nowej grupy żebraków, którzy rzępolą na harmoszkach. Upodobali sobie ulicę Gdańską i tramwaje.
[break]

Nasz fotoreporter zauważył ich w poniedziałek na Gdańskiej. Mężczyzna w szarym kapelusiku, ubrana na czarno kobieta, dwóch małych chłopców. Południowa uroda. Dorośli grali, a raczej usiłowali grać na akordeonach. Kobieta „występowała” na ulicy. Mężczyzna wsiadł do tramwaju i pomiędzy jednym a drugim przystankiem „koncertował” dla pasażerów. Oboje nagabywali ludzi o pieniądze.

Pan da 50 groszy...

Wczoraj przed południem na Gdańskiej nikt nie żebrał, za to Mostową obstawiło kilka kobiet. - Pan da 50 groszy na chlebek - usłyszał reporter „Expressu”, gdy przechodził obok.
Na Długiej spotkaliśmy patrol straży miejskiej. - Jak sobie radzicie z żebrakami? - pytamy strażnika.
- Z tym jest ciężko. Niby jest artykuł 58 kodeksu wykroczeń, ale żeby ukarać kogoś za żebractwo, musimy mu udowodnić, że ma inne źródło utrzymania. W praktyce więc to martwy przepis - przyznaje strażnik.
- A jeśli ktoś gra na ulicy czy w tramwaju, to też traktujecie to jako żebractwo? - pytamy. - Jeśli tylko gra, to nic nie możemy zrobić. Na to nie trzeba żadnego zezwolenia. Ale gdy przy okazji zbiera pieniądze, to już nielegalne - wyjaśnia strażnik.

Zdaniem Arkadiusza Bereszyńskiego, rzecznika straży, sam fakt grania na instrumencie np. w tramwaju może być potraktowany jako inne wykroczenie - zakłócenia porządku i spokoju publicznego.
- Patrole, które jadą objąć służbę w swoich rejonach, poruszają się komunikacją publiczną, więc jest możliwe, że natkną się na takiego „grajka” - mówi Arkadiusz Bereszyński.

Monitoring tropi żebraków

W całym 2013 roku bydgoska straż miejska miała 357 zgłoszeń o bezprawnych zbiórkach pieniędzy i żebractwie. Od początku tego roku do wczoraj - 49 takich przypadków.
- Większość tych zgłoszeń pochodziła z monitoringu miejskiego. Interweniujemy najczęściej w rejonie starówki: Mostowa, plac Teatralny, Stary Rynek, Rybi Rynek, Grodzka. Zdarzają się jednak również inne adresy takie, jak; Komuny Paryskiej czy Łęczycka - dodaje Arkadiusz Bereszyński.

Żebractwo to wykroczenie zagrożone mandatem od 20 do 500 zł. Sąd może wymierzyć za to karę ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karę nagany. Jeśli ktoś żebrze w sposób natarczywy, podlega karze aresztu albo ograniczenia wolności.
Za zakłócanie spokoju i porządku przez „grajków” strażnik miejski może wypisać mandat od 100 do 500 zł.

Może, ale to bardziej teoria niż praktyka. Z nieoficjalnych danych wynika, że większość interwencji wobec żebraków kończy się pouczeniami. „Dziadki proszalne” na jakiś czas znikają z pola widzenia, po czym wracają gdzie indziej.

Jak dotąd nie było zgłoszeń dotyczących człowieka w szarym kapelusiku i jego towarzyszy. Strażnicy - mimo czysto teoretycznych szans na poradzenie sobie z żebractwem ulicznym - zachęcają do dzwonienia na numer 986.

Jak inne miasta radzą sobie z żebractwem? W Krakowie zjawisko ograniczono wieloletnią akcją społeczną zniechęcającą do dawania pieniędzy. We Wrocławiu na ulice wyruszyli urzędnicy z ulotkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!