Zdolny bydgoszczanin zmierzy się z brytyjską legendą uniwersytecką

Przemek niebawem skończy 20 lat. Jest absolwentem VI Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy. W czasie nauki w szkole średniej wielokrotnie był laureatem oraz finalistą licznych olimpiad przedmiotowych,między innymi z przedsiębiorczości, wiedzy bankowej oraz ekonomicznej. Liceum ukończył ze średnią 5.5. - Bardzo dobrze pamiętam Przemka. Od razu go polubiłam. Mamy bardzo wielu zdolnych uczniów, ale on szczególnie zyskał moją sympatię ze względu na swoją kulturę. Jestem dumna z jego osiągnięć - mówi Jolanta Jerzy, zastępca dyrektora VI LO.

Przemysław Śmigiel mieszka w Warszawie. Za sobą ma pierwszy rok studiów w Szkole Głównej Handlowej na kierunku finanse i rachunkowość. Wakacje powitał ze średnią 5.0. Nie da się ukryć, że to imponujące osiągnięcie. Nagrodą za tak dobre wyniki w nauce jest kwalifikacja na wyjazd z unijnego programu Erasmus. Zdolny bydgoszczanin już na początku października rozpocznie studia na prestiżowym Uniwersytecie Durham w Wielkiej Brytanii. Uniwersytet Durham jest jednym z największych na świecie centrów nauki oraz jedną z wiodących brytyjskich instytucji badawczych. To, zaraz po Oksfordzie i Cambridge, najstarszy uniwersytet w Anglii. Znajduje się w zamku Durham, wybudowanym w XI w. Jest jego częścią od 1832 r. W Durham uczy się około 14 tys. studentów. W skład uczelni wchodzi 16 koledżów. Wśród studentów uczelnia cieszy się dobrą opinią. - To bardzo dobry uniwerek. Tamtejsza biblioteka to kopalnia wiedzy. Poza tym, okolica jest wspaniała. Durham to mała, ale niezwykle urocza miejscowość - ocenia jedna z internautek.

Jak w Hogwarcie

Maciej Michalski, felietonista magazynu „Forbes”, na swoim blogu, na którym publikuje artykuły na temat najlepszych uniwersytetów na świecie, pisze - Prawie każde dziecko marzyło kiedyś o Hogwarcie. Dla mnie się to spełniło - kilka razy w miesiącu wkładam pelerynę i ruszam w Durham w średniowieczne miasto do któregoś ze starych college’ów, by zjeść i wypić przy długich stołach wraz z koleżankami i kolegami. Durham jest w stanie oczarować swoim niezwykłym pięknem zewnętrznym, pod którym kryje się niesamowicie bogata historia i teraźniejszość.

Bliscy młodego geniusza wyrażają się o nim wyłącznie bardzo ciepło. - Przemek zawsze był bardzo ambitny. Już od szkoły podstawowej jest jednym z najlepszych uczniów - zawsze zdobywał świadectwo z wyróżnieniem. Jest bardzo koleżeński, zdolny, a przy tym wszystkim niezwykle skromny - mówi jego dziadek, Maciej Sergot.

Zdolny student jest miłośnikiem podróży. Jego pasją jest poszukiwanie tanich biletów lotniczych. Wszystkie wycieczki organizuje sobie samodzielnie. - Często podróżuję. W tym miesiącu odwiedziłem Szwecję, Ukrainę, a ponad tydzień temu wróciłem z Wiednia. Lubię zwiedzać, poznawać nowe miejsca. Kiedyś chciałbym pomagać ludziom organizować wycieczki. Wiele osób uważa, że taki wyjazd na własną rękę to coś niemożliwego. Mam nadzieję pokazać im, że wcale tak nie jest - mówi Przemysław Śmigiel.

Dam radę!

Życie w obcym kraju może budzić pewne obawy, jednak dla chcącego nic trudnego. - Na początku byłem pełen oporu. Obawiałem się, że trudno będzie mi się zaaklimatyzować. Taki wyjazd to nie kilkudniowa wycieczka. Pomyślałem jednak, że po roku pobytu w Warszawie na pewno sobie poradzę - w końcu Durham to małe miasteczko. Poza tym, przecież uwielbiam podróżować - opowiada Przemek. - Zawsze marzyłem o tym, by pojechać do Anglii. I udało się! Oczywiście trochę się denerwuję. Czeka mnie zupełnie nowe przeżycie. Wolę jednak nastawiać się optymistycznie. W końcu studia w Durham University dają ogromne możliwości.

W tym roku, spośród kilku tysięcy studentów, władze prestiżowej SGH wybrały do wyjazdu do Durham dwóch. - Cieszę się, że jestem wśród nich. Mam nadzieję, że to będzie niezapomniana przygoda - konkluduje młody bydgoszczanin.