Anna Łukaszewicz - portrecistka z Bydgoszczy:
Lubię poznawać ludzi, kiedy ich fotografuję. Ciekawi mnie ich osobowość. Zazwyczaj dużo rozmawiamy, aby przełamać barierę. Wbrew pozorom, ustawienie się po drugiej stronie obiektywu jest bardzo stresującym zajęciem. Czasem odkładam aparat w czasie sesji, by wysłuchać opowiadanej właśnie historii. Bardzo mi zależy na skróceniu dystansu, tak by pozostały miłe wspomnienia z samego procesu tworzenia, chwytania drogocennej chwili. Natomiast rzeczywiście często efekty naszej wspólnej pracy są jak terapia. Zdecydowanie łatwiej fotografuje się mężczyzn. Kobiety bywają bardziej wymagające, ale wówczas komplementy z ich strony są bardziej wartościowe - szczególnie wtedy, kiedy zdjęcie podoba się modelce i gdy sama o sobie mówi, że jest piękna. Problem z akceptacją własnego wyglądu jest dość powszechny. Rzadko myślimy o sobie, jako o pięknych ludziach. Zbyt rzadko. Udana sesja jest lekarstwem, pocieszeniem, dobrym wspomnieniem.
Angelika, baletnica
Hania, instruktorka samoobrony dla kobiet
Kamila, autorka bloga o walce z rakiem
Magda, wiolonczelistka
Marta
Małgosia, wolontaiuszka spotkana na festiwalu filmowym w Kazimierzu Dolnym
Ola, projektantka mody
Paula