Minister Sprawiedliwości podczas wtorkowej konferencji zaznaczył, że „stanowisko Zjednoczonej Prawicy w tym kontekście jest zawsze takie samo.”
– Najwyższej aktem prawnym jest polska konstytucja, a nie prawo europejskie, jakby chciał to wiedzieć TSUE. Dlatego zawsze będę lojalny postanowieniom Trybunału Konstytucyjnego – powiedział.
Ziobro zaznaczył, że nie jest w tym myśleniu odosobniony, ponieważ całkiem niedawno niemiecki sąd uznał, ze nadrzędne jest prawo krajowe nad prawe europejskim” – Upomniał w ten sposób TSUE, który miałby sugerować, że prawo europejskie jest nadrzędne – zaznaczył.
- Konstytucja jest aktem prawnym najwyższego rzędu – mówił.
Jednocześnie dodał, że TSUE dąży do federalizacji Unii Europejskiej.
Szef resortu sprawiedliwości zaznaczył, że "rolą TSUE nie jest tworzenie politycznego procesu, rolą jest stosowanie prawa, a wyrok to przekroczył." - Wyrok w tym zakresie wychodzi poza te traktaty europejskie i w tym sensie je narusza – dodał.
Ziobro podniósł jeszcze, że TSUE w swoim orzeczeniu stosuje „podwójne standardy.” – Mamy bardziej do czynienia z polityką, a nie ze stosowaniem prawa, dlatego będziemy się do tego odnosić politycznie – mówił.
Minister sprawiedliwości ocenił, że wyrok TSUE jest powiązany z procesem, który ma miejsce w całej Unii Europejskiej, którego wyrazem jest także mechanizm praworządności, który łączy budżet unijny z przestrzeganiem.
- Dzisiejszy wyrok TSUE niewątpliwie narusza zasady suwerenności. Stawia on przepisy unijne ponad polską konstytucje – dodał Sebastian Kaleta, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
