Spis treści
Przemysław Babiarz zawieszony. RPO interweniuje
„W związku z zawieszeniem red. Przemysława Babiarza po jego komentarzu podczas transmisji z otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu Rzecznik Praw Obywatelskich prosi o wyjaśnienia dyrektora generalnego TVP S.A. w likwidacji Tomasza Syguta” – poinformowało biuro RPO w mediach społecznościowych.
Przemysław Babiarz został zawieszony przez TVP w sobotę, po tym, jak w czasie ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu powiedział, że wizja świata z utworu „Imagine” Johna Lennona, to „wizja komunizmu, niestety”.
RPO zaznaczył, że wolność wypowiedzi dziennikarskiej jest szczególnie chroniona.
„W kontekście tego wydarzenia RPO zwraca uwagę na wolność wypowiedzi dziennikarskiej, która podlega szczególnej ochronie na podstawie art. 54 Konstytucji RP i art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Do jej szczególnego poszanowania zobowiązany jest m.in. nadawca publiczny, który powinien zapewnić możliwość nieskrępowanego wypowiadania się przez dziennikarzy oraz pluralizm poglądów” – czytamy w komunikacie.
Jak dodano, zawieszenie dziennikarza w obowiązkach służbowych „jest jednym z najbardziej dolegliwych” środków zapobiegawczych.
„Marcin Wiącek prosi Tomasza Syguta o przedstawienie wyjaśnień, zwłaszcza zaś o wskazanie argumentów, które zadecydowały o zawieszeniu red. Przemysława Babiarza w obowiązkach służbowych oraz o ocenę proporcjonalności zastosowanych środków” – brzmi oświadczenie RPO.
Dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski komentuje zawieszenie Przemysława Babiarza
W poniedziałek wieczorem głos w sprawie zabrał Jakub Kwiatkowski, dyrektor TVP Sport.
„Bardzo cenię i szanuję Przemysława Babiarza jako wybitnego dziennikarza, co nie zmienia faktu, że komentarzem sprzeniewierzył się misji, którą nam jako dziennikarzom sportowym telewizji publicznej powierzono. Komentator sportowy powinien pozostawić widzowi przestrzeń do własnej interpretacji, a nie narzucać swoją narrację” – napisał na portalu X.
Sportowcy i dziennikarze proszą o przywrócenie Przemysława Babiarza
Z kolei były polski dziesięcioboista Sebastian Chmara, który od wielu lat razem z Przemysławem Babiarzem komentuje w TVP zawody lekkoatletyczne, wezwał do przywrócenia dziennikarza.
„Od ponad 15 lat — jako partner w studiu lub na stanowisku komentatorskim — stoję u boku Przemysława Babiarza. To między innymi dzięki niemu nasza ukochana dyscyplina sportu stała się bliższa widzom, to dzięki niemu sukcesy polskich lekkoatletów wywołują łzy wzruszenia. Wywołują je u widzów. Podkreślam to, dlatego że to ich komfort śledzenia transmisji jest podstawowym powodem naszej pracy” – napisał na Facebooku.
List otwarty do prezesa Telewizji Polskiej w tej sprawie wystosowali także byli i obecni lekkoatleci, a także ekipa dziennikarzy TVP Sport.
Do głosu sportowców i dziennikarzy odniósł się także dyrektor Kwiatkowski, który napisał na X, że „Przemysław Babiarz nie wykonał żadnego gestu”, a list uznał „za wsparcia ludzi dla swojego wieloletniego kolegi”.
Sprawę skomentował także Jakub Polkowski, zastępca Kwiatkowskiego. Jak przyznał, „nie zamierzał wychodzić przed szereg”, gdyż zawieszenie Babiarza nie leżało w jego gestii.
„Sumienie i ludzka przyzwoitość nakazują mi jednak zająć publiczne stanowisko w tej sprawie, ze świadomością konsekwencji, jakie się za tym kryją. Dlatego w pełni popieram list redakcji TVP Sport skierowany do Dyrektora Generalnego TVP - Pana Tomasza Syguta, który ukazał się dzisiaj w przestrzeni publicznej. Głos moich kolegów i koleżanek z redakcji jest w tym temacie, również moim głosem” – przyznał na X.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Kaczyński: zniesiono w Polsce wolność słowa
Do sprawy odniósł się na wtorkowej konferencji prasowej również prezes PiS.
"Pan redaktor za powiedzenie prawdy - bo przecież w jakiejś mierze był to swobodny, ale jednak cytat z samego (Johna) Lennona z wypowiedzi odnoszącej się do tej słynnej piosenki - został zawieszony w prawach i żąda się od niego przeprosin" - mówił Jarosław Kaczyński.
Jego zdaniem "to jest skandal i to jest taki dowód na to, że po prostu zniesiono w Polsce wolność słowa, a Telewizja Publiczna jest właśnie takim miejscem, gdzie tej wolności w sposób radykalny nie ma". "I to jest też bardzo smutne, to jest przyczynek, ale ważny przyczynek do tego wszystkiego, co dzieje się dzisiaj w kraju" - dodał Kaczyński.