Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawiszy do awansu zabrakło 5 minut!

Marek Fabiszewski
Zawisza mógł wygrać z Flotą Świnoujście, ale równie dobrze przegrać. Zatem dobry i remis, zwłaszcza w kontekście innych wyników. Świętowanie awansu trzeba odłożyć o tydzień. W sobotę mecz w Bytomiu z Polonią.

Zawisza mógł wygrać z Flotą Świnoujście, ale równie dobrze przegrać. Zatem dobry i remis, zwłaszcza w kontekście innych wyników. Świętowanie awansu trzeba odłożyć o tydzień. W sobotę mecz w Bytomiu z Polonią.

Mecz 33. kolejki na Gdańskiej tak naprawdę zaczął się dopiero w 59 minucie, gdy gola zdobyli goście. Do tego momentu lepiej prezentowali się piłkarze ze Świnoujścia. Nawet pomocnik Zawiszy Jakub Wójcicki, którego gol w Niecieczy dał zwycięstwo bydgoskiej drużynie nad Termaliką, bardzo krytycznie podsumował sobotni występ zespołu: - Zagraliśmy naprawdę słaby mecz. W pierwszej części Flota nas stłamsiła.

Faktycznie, to był zupełnie inny zespół, który przegrał 0:1 w środę na własnym boisku z Kolejarzem Stróże. Ten gol dla gości wisiał w powietrzu od początku meczu. Bardzo groźny był zwłaszcza Charles Nwaogu, który w 37 min zdobył nawet gola głową, ale był na minimalnym spalonym.<!** reklama>

No i przyszła feralna 59 minuta, kiedy to Sebastian Zalepa przytomnie wykorzystał podanie z lewej strony. W tym momencie kibiców Zawiszy (oficjalnie podano, że na trybunach było 8000) naszły czarne myśli, zwłaszcza, że po stracie gola nie zmieniła się jakość gry zespołu. Można było odnieść wrażenie, że gospodarze szybciej zregenerowali się po środowym meczu, a zawiszan wyjazd na południe Polski kosztował wiele sił.

No i nagle coś się odmieniło. Zawiszanie włączyli piąty bieg i w 80 min doprowadzili do wyrównania. Indywidualną akcją popisał się Daniel Mąka, który na boisku pojawił się w 67 min. Wbiegł z lewej strony w pole karne, minął obrońcę i strzałem po ziemi w długi róg pokonał Grzegorza Kasprzika. Piłka odbiła się jeszcze od słupka.

Cztery minuty później cały stadion eksplodował szaloną radością, bowiem Piotr Petasz, niczym Kazimierz Deyna za dawnych czasów, bezpośrednio z rzutu rożnego lewą nogą zdobył gola na 2:1! Ten wynik (przy innych: Cracovia - Tychy 0:1 i Termalica - Olimpia 1:0 - ostatecznie 1:1) dawał bydgoszczanom awans. Jednak w 89 min Arkadiusz Aleksander z 5 metrów trafił po ziemi do siatki. Na linii bramkowej interweniował jeszcze Damian Ciechanowski, ale na nic się to dało.

Ale to jeszcze nie koniec emocji! W ostatniej akcji meczu (90+4) Zawisza wyszedł z kontrą podobną do akcji biało-czerwonych na Wembley w 1973 roku. Piłka jak po sznurku, od Mąki trafił a do Tomasza Ostalczyka, a potem do Petasza. Jego ubiegł obrońca, a piłka tocząc się w kierunku bramki zatrzymała się na słupku i wyszła poza boisko.

O awansie Zawiszy zadecyduje ostatni mecz w Bytomiu. Wygrana da spełnienie marzeń bydgoszczan. Bez oglądania się na innych.

Za**wisza - Flota Świnoujście 2:2 (0:0)**

Bramki: 0:1 Sebastian Zalepa (59), 1:1 Daniel Mąka (80), 2:1 Piotr Petasz (84-bezpośrednio z rzutu rożnego), 2:2 Arkadiusz Aleksander (89).

Zawisza: Wojciech Kaczmarek - Damian Ciechanowski, Paweł Strąk, Łukasz Skrzyński, Piotr Petasz - Jakub Wójcicki, Hermes, Kamil Drygas, Michał Masłowski, Wahan Geworgian (67 Daniel Mąka) - Paweł Abbott (88 Tomasz Ostalczyk).

Flota: Grzegorz Kasprzik - Patryk Fryc, Michał Stasiak, Sebastian Zalepa, Radosław Jasiński - Christian Nnamani (67 Bartłomiej Niedziela), Marek Niewiada, Mateusz Szałek (87 Arkadiusz Aleksander), Krzysztof Bodziony, Sebastian Olszar - Charles Nwaogu.

Żółte kartki: Petasz (43), Geworgian (45+2) - Nnamani (38).

Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 8000.

Powiedzieli po meczu na Gdańskiej

Piotr Petasz, obrońca Zawiszy, strzelec gola na 2:1 bezpośrednio z rzutu rożnego:

- Co do ostatniej akcji, to nie mam co się usprawiedliwiać, bo powinienem to strzelić. Być może zabrakło mi takiego kunsztu jaki posiada klasowy napastnik. To było szalone widowisko, gdyż mogliśmy zarówno stracić wszystkie punkty jak i zgarnąć trzy oczka. Na pewno remisu z Flotą nie należy traktować jako dramatu, bo dalej jesteśmy liderem I ligi i mamy sporo szanse na awans. Teraz trzeba jak najlepiej przygotować się do meczu z Polonią Bytom. Nasi główni przeciwnicy w walce o awans też stracili ważne bramki w końcówkach i wszystko jest jeszcze możliwe.

Tomasz Kafarski, trener Floty Świnoujście: - Flota przyjechała tu dziś zagrać dobry mecz i wygrać. Wspaniała bydgoska publiczność dopingująca zespół gospodarzy widziała to od pierwszych minut. Gratuluję chłopakom postawy. Dzisiejszy mecz pokazał jak nieprzewidywalna jest piłka nożna, jak jest trudno znaleźć wszystkie odpowiedzi. Bo jak można zagrać w środę tak katastrofalny mecz (0:1 z Kolejarzem Stróże - przyp. Fa), a dziś zagrać kapitalny mecz. Dzisiejszy wynik wahał się w jedną i drugą stronę, ale mam nadzieję, że ten remis przedłużył nasze nadzieje, a drużynie Zawiszy pozwoli wywalczyć awans do ekstraklasy.

Ryszard Tarasiewicz**, trener Zawiszy Bydgoszcz: **- Chciałbym podziękować chłopakom za wiarę, bo ten mecz nie układał się nam. Remis nie jest zły, oczywiście sympatyczniej byłoby wygrać, ale muszę przyznać, że ten wynik jest sprawiedliwy. Trafiliśmy na zespół, który był dobrze zorganizowany w polu i bardzo aktywny, który popełnił mało błędów. Na Zawiszę patrzy się teraz przez pryzmat dobrej gry i wyników z ostatnich tygodni, ale Flota naprawdę postawiła nam wysoko poprzeczkę. To nie my zagraliśmy aż tak słabo, ale to rywal bardzo dobrze. Teraz musimy wygrać w Bytomiu, ale ja już takie końcówki sezonu miałem i w Śląsku, i w Pogoni.

Pozostałe wyniki 33. kolejki I ligi

Termalica Nieciecza - Olimpia Grudziądz 1:1 (0:0): Jakub Biskup (50) - Michał Wróbel (90-głową, bramkarz!);

Cracovia - GKS Tychy 0:1 (0:1): Mateusz Kupczak (18);

Dolcan Ząbki - Arka Gdynia 1:4 (1:2): Dariusz Zjawiński (21) - Janusz Surdykowski (3), Marcus Vinicius (44, 54 i 73);

Warta Poznań - Miedź Legnica 2:2 (1:0): Igor Jurga (34), Marcin Trojanowski (80) - Piotr Madejski (83), Jakub Grzegorzewski (85 -karny);

Bogdanka Łęczna - Sandecja Nowy Sącz 2:2 (0:2): Tomasz Nowak (52-karny), Michał Zuber (82) - Maciej Bębenek (21), Paweł Nowak (30-karny); CzK: Michał Benkowski (30, Bogdanka, za faul);

Kolejarz Stróże - Polonia Bytom 1:3 (1:1): Łukasz Bocian (27) - Michał Płókarz (20), Jacek Broniewicz (68-karny), Dawid Krzemień (76); CzK: Michał Płókarz (58, Polonia, za brutalny faul);

Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0:0;

ŁKS Łódź - Okocimski KS Brzesko 0:3 wo.




















1.Zawisza336365:26
2. Termalica 33 63 53:24
---------------------------------------------------------------------
3. Cracovia 33 61 45:34
4.Flota 33 60 53:32
5. Arka 33 54 43:29
6. Dolcan 33 54 52:40
7. Tychy 33 54 44:28
8. Miedź 33 51 47:41
9. Olimpia 33 48 37:33
10. Katowice 33 47 42:36
11. Kolejarz 33 47 45:44
12. Bogdanka 33 45 37:42
13. Stomil 33 38 36:43
14. Sandecja 33 37 34:52
---------------------------------------------------------------------
15. Okocimski 33 29 36:54
16. Warta 33 29 36:54
17. Polonia B. 33 22 29:60
18. ŁKS 33 14 17:79

W 34. kolejce (8 czerwca, sobota, 17.00) zagrają m.in.: Polonia - Zawisza, Flota - Termalica i Miedź - Cracovia (transmisje w Orange Sport).











































































Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!