Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza - Sandecja dziś o 18.00, czyli czas na rehabilitację po Bełchatowie

Marek Fabiszewski
Kibice Zawiszy zastanawiają się, czy kapitan Kamil Drygas przeciwko Sandecji zagra ostatni mecz (zainteresowana jest Pogoń Szczecin), czy zostanie z Bydgoszczy?   FOT. DARIUSZ ŚMIGIELSKI
Kibice Zawiszy zastanawiają się, czy kapitan Kamil Drygas przeciwko Sandecji zagra ostatni mecz (zainteresowana jest Pogoń Szczecin), czy zostanie z Bydgoszczy? FOT. DARIUSZ ŚMIGIELSKI
Przed piłkarzami i kibicami Zawiszy trzeci w tym sezonie ligowy mecz na własnym boisku. Rywalem Sandecja Nowy Sącz. Idziemy na stadion przy ul. Gdańskiej i kibicujemy bydgoskim piłkarzom!

Po przegranej 2:3 w drugiej kolejce na własnym boisku z beniaminkiem MKS Kluczbork, bydgoski zespół zareagował najlepiej jak mógł - trzema kolejnymi wygranymi (w lidze, pucharze i znowu w lidze).

A jak podopieczni Mariusza Rumaka zareagują na środową porażkę 1:2 w Bełchatowie z drugim spadkowiczem z ekstraklasy?

Zaraz po meczu nastroje w bydgoskim obozie były nieciekawe. Gdy się prowadzi od 6 minuty, a traci gole i wydawałoby się trzy pewne punkty w końcówce (82 i 86 min), niejako na własne życzenie, to taki obrót sprawy może wywołać tylko duży niedosyt i sportową złość.

O tym wspomina na stronie klubowej młody napastnik Zawiszy Arkadiusz Gajewski.

- Po ostatnim meczu jest w nas sportowa złość, szkoda straconych punktów, dlatego w sobotę zrobimy wszystko, aby wygrać, żeby się odbudować i zdobyć komplet punktów. Cel jaki mamy do osiągnięcia, jest podobny jak przy każdym z meczów, nie stracić bramki i strzelić coś z przodu. Zespół ma taki potencjał, że spokojnie sobie z tym poradzimy, a krótkie odstępy czasu między rozgrywanymi meczami są zdecydowanie lepsze dla zespołu, to pomaga drużynie, bo zawsze lepiej grać niż trenować. Wczoraj mieliśmy regenerację, dzisiaj trening i już jutro gramy i to jest dobre. W spotkaniu z Sandecją przede wszystkim musimy skupić się na sobie i swojej grze, to my będziemy dyktować warunki spotkania - zapowiada Gajewski.

Rywal zawiszan też przeżył rozczarowanie po ostatnim ligowym meczu, w którym zremisował 1:1 z Chrobrym Głogów. Zwłaszcza, że wcześniej po dobrej grze pokonał Chojniczankę i Dolcan.

- Klasowy zespół pozna się po tym, że taki mecz się wygra, nawet po brzydkim meczu 1:0, czy 2:1. Niestety najsłabszy fragment to ten po strzeleniu bramki i szczególnie od momentu gry w przewadze. Myśmy przestali grać w piłkę. Ciężko mi zrozumieć niektóre decyzje moich zawodników. Zamiast grać swoje, zaczęliśmy grzmocić jakieś długie piłki za linię obrony, co nie jest naszą specjalnością - mówi trener Sandecji Robert Kasperczyk.

Skąd my to znamy?

Początek meczu na Gdańskiej dziś o godz. 18.00.
Sędziuje Tomasz Kwiatkowski z Warszawy.

Kasy przed stadionem czynne w godz. 9.00-19.00.

Ceny biletów na trybuny A i B: normalny 12, ulgowy 9 zł.

Ceny karnetów na trybuny A i B: normalny 90, ulgowy 65 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!