Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza i Rumak wypłyną w piątek na Wiśle?

Marek Fabiszewski
Zawiszan przed meczem z Wisłą dobry humor nie opuszcza od poniedziałku, kiedy to na sesji zdjęciowej z nowym sztabem szkoleniowym kierownikowi drużyny Maciejowi Kremblewskiemu „uciekło” krzesło
Zawiszan przed meczem z Wisłą dobry humor nie opuszcza od poniedziałku, kiedy to na sesji zdjęciowej z nowym sztabem szkoleniowym kierownikowi drużyny Maciejowi Kremblewskiemu „uciekło” krzesło Tomasz Czachorowski
"Express" z kolejną wizytą na Gdańskiej. Pierwsze zwycięstwo Mariusza Rumaka: zagraniczni piłkarze coraz lepiej komunikują się w języku polskim. A wszyscy zawiszanie pod okiem nowego trenera solidnie przygotowują się do piątkowego meczu z Wisłą Kraków (18.00).

Pierwsze zwycięstwo Mariusza Rumaka (nie liczę oczywiście wygranej 4:0 z Nielbą Wągrowiec w sparingu): obcokrajowcy w Zawiszy na poniedziałkowym popołudniowym treningu sami z siebie pozdrawiali i zagadywali po polsku dziennikarzy.

No proszę, pęd do wiedzy w narodzie piłkarskim jednak nie zanikł. Co prawda jest on pod presją, wymuszony przez nowego szkoleniowca, ale liczą się chęci, dobra wola i otwarty umysł. Jak w każdej nauce.

Podobno Vasco nawet nie czekał na zorganizowanie lekcji przez klub, tylko sam wynajął nauczycielkę(a) języka polskiego.

Z Zawiszą rozstali się już trener Jorge Paixao i jego asystenci. W ubiegłym tygodniu Radosław Osuch rozwiązał z nimi kontrakty. Z tego co mi wiadomo portugalscy trenerzy chcieli roczną kasę z 2-letniego kontraktu. Ale jak się skończyło, wiedzą tylko właściciel i prezes klubu.

Z Gdańską żegna się też dwóch piłkarzy: Joshua Silva i David Fleurival. I wcale mnie to nie dziwi.

Już wcześniej ktoś mądry powiedział, że gdy obcokrajowiec trafia do polskiej ligi, powinien być dwa razy lepszy od naszego piłkarza. Myślę, że trener także. A nie zawsze jest to normą. Nad Wisłę i Brdę trafiają różni zawodnicy, może i tańsi, ale czy lepsi?

Coraz bardziej zaczynam rozumieć Michała Probierza, który zniesmaczony napływem trenerów z zagranicy zaczął się produkować po niemiecku w happeningach na pomeczowych konferencjach.

Biała Gwiazda to aktualny lider T-Mobile Ekstraklasy i jedyna drużyna, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała. Smuda znowu czyni cuda?

Ostatnio Franz rozmarzył się mówiąc: - Na europejskie puchary kadra jest za szczupła, przydałoby się pięciu, sześciu zawodników, którzy by wzmocnili zespół, nie chcę przegrać z traktorzystami.

Od razu przypomina się ubiegły sezon, gdy drużyna prowadzona przez Ryszarda Tarasiewicza właśnie od wygranej 3:1 z Wisłą rozpoczęła serię zwycięstw z kolejnymi mistrzami Polski.

I przypomina się też to, że Biała Gwiazda rok temu podobnie dobrze grała w pierwszej części sezonu, by po przerwie zimowej zmienić się nie do poznania. No tak, ale do zimy jeszcze daleko i nie ma co liczyć na szybką zadyszkę krakusów.

Przyszłość Zawiszy jest w głowach i nogach samych bydgoszczan. Jednak każda seria, dobra i zła, ma kiedyś swój koniec. Piątkowy mecz Zawiszy z Wisłą jest dobrą okazją.

Zapytałem w poniedziałek trenera Rumaka, czy o Wiśle myśli teraz tyle samo, co o Zawiszy (o Lechu nie wspomniałem, choć pewnie były klub i zespół też siedzi w głowie trenera).

- Zawsze interesuje mnie przede wszystkim mój zespół. O Wiśle myślę tyle, ile jest konieczne. Co z tego, że z powodu kartek nie zagra z nami Arek Głowacki? Wisła ma taką siłę w ataku, że może im to w ogóle nie przeszkadzać. Ktoś tam zapewne go zastąpi - wyjaśnił „Expressowi” Rumak.

A ta siła w ataku Białej Gwiazdy, to przede wszystkim Semir Stilić, były zawodnik Lecha. I tak koło się zamyka. Tak czy owak, zawsze Kolejorz. I Zawisza też.

Mariusz Rumak w meczu ligowym z Zawiszą zadebiutuje w Bydgoszczy, ale na drugi mecz pojedzie do Poznania.

- To tak, jakby trener zagrał dwa mecze u siebie - śmieje się Łukasz Skrzyński, dyrektor sportowy.

Ale Lech dopiero w przyszłą sobotę. Jeśli Zawisza przebudzi się z Wisłą (wszyscy na to liczą, po to Rumak zastąpił Paixao), to wyjazd do Poznania może być całkiem przyjemną podróżą po złote runo dla nowego trenera.

A jakiego Zawiszę kibice zobaczą w piątek? - Mogę powiedzieć, jakiego ja chciałbym zobaczyć - mówi Mariusz Rumak w rozmowie z „Expressem”. - Uważnego w obronie, mądrego w środku pola i skutecznego w ataku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!