Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz walczy o licencję. SP Zawisza liczy na współpracę [ROZMOWA]

Marcin Karpiński
Prezes Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, Krzysztof Bess
Prezes Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, Krzysztof Bess
W czwartek w Warszawie obradować będzie Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych PZPN, która zajmie się m.in. odwołaniem Zawiszy dotyczącym braku licencji na grę w I lidze. Nowy szef Zawiszy Artur Czarnecki (wykupił akcje od Radosława Osucha) również wybiera się do stolicy. Liczy, że licencję dostanie...

W pierwszym terminie Komisja Licencyjna odmówiła wydania licencji na kolejny sezon w I lidze z uwagi na niedostarczenie ważnych i podstawowych dokumentów - opinii i raportu biegłego rewidenta z badania sprawozdania finansowego za ostatni rok obrotowy. Spółka musi też uregulować zobowiązania finansowe wobec jednego z klubów. Zawisza odwołał się od decyzji komisji w ostatniej chwili, lecz trudno powiedzieć, czy dostarczył podstawowe dokumenty.

PZPN może w czwartek podtrzymać swoją odmowną decyzję. Może też przyznać licencję i np. nałożyć na klub nadzór finansowy, karę finansową lub odebrać punkty w najbliższym sezonie.

Nowy właściciel i prezes Artur Czarnecki musi uporać się z jeszcze jedną sprawą: otrzymać od SP Zawisza (mniejszościowego udziałowca) zgodę na korzystanie z herbu i nazwy. I na ten głównie temat rozmawiamy z prezesem SP Zawisza Krzysztofem Bessem.

Co aktualnie dzieje się na linii WKS Zawisza - SP Zawisza?

Spotkaliśmy się z panem Czarneckim we wtorek wieczorem w Hotelu City i przekazaliśmy pismo z 23 marca, o którym ponoć nie widział, z prośbą na jakich ewentualnie zasadach spółka chciałaby pozyskać prawa do znaków towarowych. Przy okazji ponowiliśmy prośbę, żeby ustosunkowała się ona na piśmie co do dalszej współpracy.

Była jakaś ustna odpowiedź ze strony nowego akcjonariusza?

Tak, chciał tę sprawę załatwić na szybko, od ręki, a u nas tak się po prostu nie da. Musimy na posiedzenie zarządu zwołać walne zebranie członków stowarzyszenia i wtenczas, zgodnie ze statutem, możemy podjąć decyzję. Potrzebujemy więc na to około dwóch tygodni. Ja jestem reprezentantem stowarzyszenia i samemu takich decyzji podejmować nie mogę. Uważam natomiast, że te sprawy można było rozwiązać wcześniej, już za poprzedniego właściciela, lecz nie było z jego strony takiej woli.

Poruszaliście jeszcze inne tematy podczas wtorkowego spotkania?

Innych tematów nie było. Chodzi głównie o herb, bo to nasze dobro wspólne. Rozumiem, że spółka chciałaby pozyskać do niego prawa, ale trzeba ten temat rozwiązać w cywilizowany sposób; poza tym, my pana Czarneckiego tak naprawdę nie znamy, dopiero się poznaliśmy. Pan prezes był zdziwiony, że nie można takich spraw załatwić od ręki, a moja odpowiedź brzmi tak: w innych realiach może by się dało, ale jesteśmy nauczeni doświadczeniem, że wszelkie ustalenia muszą być na papierze. Mieliśmy mieć już tu FC Porto, szkółkę na bazie Manchesteru United, a potem Radosław Osuch otwierał swoją szkółkę. Nie chcemy więc nic robić na gębę. Ponadto, jestem zdania, że herb nie jest najważniejszym czynnikiem. Podstawowym dla uzyskania licencji jest bowiem raport finansowy. Komu mamy dziś użyczyć znaki towarowe, skoro nie wiemy nawet, w jakiej lidze drużyna zagra, i czy w ogóle spółka będzie dalej istnieć...

Czy wraz z przyjściem nowego właściciela relacje między udziałowcami mogą ulec poprawie?

Różnice zdań są zawsze, ale z każdym jesteśmy gotów rozmawiać. Takiego spotkania, do jakiego doszło we wtorek, już dawno między akcjonariuszami nie było. Od dwóch lat zabiegam też o spotkanie z prezydentem miasta, bo moglibyśmy sobie wiele rzeczy wyjaśnić. Brakuje nam takich narad, żeby poznać plany i pomysły co do przyszłości Zawiszy. Na razie czekamy na czwartkową decyzję Komisji Licencyjnej i oczekujemy pisma ze strony spółki odnośnie naszej współpracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!