https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz: o sytuacji w klubie trener Zbigniew Smółka wie tylko tyle co z mediów

Marek Fabiszewski
Boks bydgoskiej ekipy na meczu z GKS Katowice. Od lewej: kontuzjowany bramkarz Damian Węglarz, masażysta, kierownik, trener bramkarzy i pierwszy trener Zbigniew Smółka. Fot. Dariusz Bloch
Boks bydgoskiej ekipy na meczu z GKS Katowice. Od lewej: kontuzjowany bramkarz Damian Węglarz, masażysta, kierownik, trener bramkarzy i pierwszy trener Zbigniew Smółka. Fot. Dariusz Bloch
W ubiegłym tygodniu Radosław Osuch zbył 95 procent akcji nieznanemu jeszcze nowemu właścicielowi. Jak w takiej dziwnej sytuacji w klubie da się funkcjonować, jak to widzi trener Zbigniew Smółka?

- Chciałbym jako trener zajmować się tylko swoją pracą. Wieczorem, jak walczę ze snem, mówię sobie, że to kolejne doświadczenie. Próbuję zrobić wszystko, żeby w głowach tych niewielu piłkarzy, którzy jeszcze chcą, dalej była wola walki. Nie da się przejść obok tego, co się dzieje wokół klubu, ale wiemy tylko tyle, co z mediów - przyznaje trener Zbigniew Smółka.

Szkoleniowca bydgoskiego zespołu zapytaliśmy, czy gdyby to od niego zależało, to widziałby siebie dalej w Zawiszy?

- Trener pracuje tam, gdzie go chcą. Ale zawsze jest potrzebna rozmowa ze szkoleniowcem. Uważam, że taka wcześniej mi się należała i powinienem wiedzieć co zamierza właściciel. To jest trzymane w tajemnicy, co szanuję. Najważniejszy jest dialog, na co liczę. Mam nadzieję, że zakończymy to po męsku.

O samym przebiegu przegranego 0:3 meczu Zbigniew Smółka powiedział tak:

- Gratuluję trenerowi zwycięstwa. W takiej sytuacji nigdy nie byłem, jest mi bardzo trudno. Czasami żałuję, że nie jestem trenerem boksu, bo tam występuje jeden element taktyczny, który należałoby w tym spotkaniu zrobić.

Bardzo nietypowa była ławka rezerwowych Zawiszy. Oprócz bramkarza Łukasza Sapeli, który pojawił się na boisku w 68 min, zmieniając kontuzjowanego Damiana Węglarza, wśród rezerwowych było tylko trzech zawodników z pola i to sami juniorzy.

- Zagrali wszyscy zawodnicy zdrowi, których mamy do dyspozycji. Nawet chłopaka, który nie trenował z nami, dokoptowaliśmy do składu ze względu na kontuzje innych. Więcej nie mamy. Chciałbym poprowadzić zespół w ostatnim meczu w Sosnowcu, ale nie wiem, czy będziemy mieli kim pojechać - zakończył dramatycznie trener Smółka.

Opiekun gości Jerzy Brzęczek, pracujący z GieKSą od kilku miesięcy, był w zupełnie innym nastroju.

- Cieszymy się, że wygraliśmy i to jeszcze tak wysoko. Mecz miał różne oblicza. Mieliśmy swoje okazje ze stałych fragmentów gry, których nie wykorzystaliśmy, a potem przy stanie 2:0 graliśmy już na luzie. Zawisza to dobry zespół, ale wiemy, że jest teraz w trudnej sytuacji.

Przypomnijmy, że w środę zbiera się Rada Nadzorcza spółki. Prawdopodobnie wtedy dowiemy się kto został nowym większościowym udziałowcem po Radosławie Osuchu. Wybrany ma zostać także nowy prezes - w ubiegłym tygodniu z tej funkcji ustąpiła Anita Osuch.

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bydzia
Od urodzenia - zwracam honor. Myślałem źe coś z Zawiszy będzie. A tu nic.
z
znafffca
Wówczas prezydent miasta zrobi fetę na Wyspie Młyńskiej. W końcu kolejny sukces za nasze pieniądze
k
kenio
Oczywiscie bylo by fajnie ale szczerze watpie na moje Zawisza jest pogrzebany juz i bedzie musial znow powstawac...chcialbym zebys mial racje a ja sie mylil
Z
Zawisza tonie?
Wszyscy uciekna z tonacego statku tylko jest zasada ze kapitan ostatni nie mylic z Kamilem gdzie jest wlasciciel?
I
I to juz koniec
To jest koniec konca Zawiszy na szczeblu 1 ligowym ? A kto wie czy tak jak pragneli kibole nie zaczna w 4 lidze ?Faktycznie szkoda pieniedzy na ten klub i miasto powinno dac spokoj z dalsza pomoca?
k
kibic
Blef!!!!Człowieku jeśli miałeś karnet to jeszcze chciałeś mieć dobre miejsca!Po co takie komentarze.Pewnie nigdy nie byłeś na meczu a teraz że dzieci,rodzina itp.Masakra!Jak masz kłamać i drwić to lepiej nie pisz bzdur.Szkoda że piłka w Bydgoszczy sie skończyła ale wina zawsze leży po dwóch stronach
z
zaczęło się
Bułgar Wasił Panajotow rozwiązał kontrakt z Zawiszą Bydgoszcz.
k
koleś
Ja trzymam kciuki żeby Zawisza zajął 3 miejsce w I lidze - to znaczy zdobył brązowy medal.
K
Kaliber 44
Bydzia a Ty nie sądzisz ,że Zawisza to On ?
C
Co zrobić ???
Z całą rodziną poszliśmy na mecz już dwie godziny wcześniej aby zająć najlepsze miejsca. Nie wpuszczono nas chociaż mieliśmy karnety kupione za grube pieniądze. Kto poradzi, co zrobić aby wycisnąć z Osucha słuszne odszkodowanie ?
b
bydgoszczanin
Jak myślicie, po co z Lizbony przyjechał Bernardo Vasconcelos ? Z sentymentu ? Odwiedzić Micę ? Grał wiele lat na Cyprze (mówi się o cypryjskiej spółce). Ostatnio Osuch cały czas spędzał w Portugalii i Hiszpanii. Może to właściwy trop .......
s
szacun
-bydzia, jestem mile zaskoczony że tak ładnie piszesz po polsku. Taka drobna uwaga w polskim języku imiona jak i nazwy własne np. klubów piszemy z dużej litery. Zawisza był rycerzem płci męskiej więc powinno być: nie powinien już istnieć. Od jak dawna jesteś w Polsce i dlaczego interesuje Ciebie Zawisza?
b
bydzia
zawisza nie powinna już istnieć - no bo co mamy oglądać?.. kiboli co niszczą stadion?!
K
Kibic z TV
Fabio! Chwilo trwaj, jest europejsko, piękne zakończenie w wykonaniu pseudowłaściciela, zamknął stadion dla swoich ostatnich wyznawców.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski