https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zastępca szefa WORD znów z wypowiedzeniem - miał naruszyć obowiązki pracownicze

Wojciech Mąka
Antoni Tokarczuk
Antoni Tokarczuk Dariusz Bloch
Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor bydgoskiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, nie chce już na fotelu swojego zastępcy Antoniego Tokarczuka.

Antoni Tokarczuk dostał wypowiedzenie w ubiegłym tygodniu. To już drugie zwolnienie dawnego prawicowego polityka, byłego ministra środowiska, byłego dyrektora Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”, ze stanowiska zastępcy dyrektora WORD.

Pierwsze wypowiedzenie było spowodowane rzekomym ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych i mobbingowaniem podwładnych. Były minister miał udostępnić obcym osobom dane osobowe pracownika, organizującego zamiejscową filię ośrodka w Inowrocławiu. Księgowa, która bezpośrednio i na polecenie Antoniego Tokarczuka miała akta udostępnić, od Tadeusza Kondrusiewicza, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, dostała naganę.
[break]
Zgodnie z decyzją sądu pracy, 13 kwietnia Antoni Tokarczuk wrócił jednak na zajmowane przez siebie stanowisko. Był zastępcą odpowiadającym za nowo utworzoną filię bydgoskiego ośrodka.

Co legło u podstaw drugiego zwolnienia, nie wiadomo, a Tadeusz Kodrusiewicz i Antoni Tokarczuk byli wczoraj nieuchwytni. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, wypowiedzenie zostało wręczone w trybie art. 52 Kodeksu pracy - mogło więc chodzić o ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.

- Dyrektorzy ośrodków ruchu drogowego mają autonomię w polityce kadrowej, nie ma potrzeby, żeby marszałek opiniował osoby na stanowisko zastępcy dyrektora WORD - wyjaśnia Beata Krzemińska, rzecznik marszałka województwa, któremu podlegają ośrodki ruchu drogowego

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jan
Kiedy skończy się ten "syf" w naszym województwie. Całbecki ma gdzieś pieniądze publiczne. Kondrusiewicz łamie prawo zamówień publicznych - bezprawny przetarg na pół miliona, zwalnia z-cę z rażącym naruszeniem prawa - koszty ponad 100 tyś. zł. Zwalnia drugi raz i po roku znowu będzie płacił kolejne odszkodowania.
Pani Krzemińska mówi że to autonomiczna decyzja dyrektora . To jest kpina z ludzi!!!!! za chwilę ludzie którzy odpowiadają za ten bałagan będą pewnie startować w wyborach do parlamentu. Panie Lentz, Kurzawa, Brejza zastanówcie się czy Pani Kopacz nie wyrzuci was na zbity pysk? to również wy odpowiadacie za ten syf robiony przez Kondrusiewicza !!!!!
t
ticco
No taaaaaa.........powtórka z rozrywki: D :D :D......śmiechu warte! I tak w nieskończoność pan wielki dyrektor autonomiczny będzie przewalał kolejną kasę społeczeństwa na sprawy sądowde. SZOK!!!
e
emski
Instytucja Marszałka a kadra kierownicza na poziomie skoczka pasikonika. Jak tam można zachować powagę przy zdawania egzaminów na prawo jazdy?
A
Ale jaja
To Kondrusiewicza powinni wywalić na zbity pysk, wielki mi dyrektor co na niczym się nie zna i tylko zamęt sieje
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski