Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaśmiecone miejsca w Bydgoszczy. Czekamy na Wasze zdjęcia!

Sławomir Bobbe
Bydgoskie ulice usłane są śmieciami. Do codziennych „widoczków” miejskich należą wersalki, kanapy i fotele oczekujące na najbliższy transport na wysypisko. Wczoraj ul. Chodkiewicza okrasił trawnikowy lumpeks, który niespodziewanie wykipiał z pojemników.
Bydgoskie ulice usłane są śmieciami. Do codziennych „widoczków” miejskich należą wersalki, kanapy i fotele oczekujące na najbliższy transport na wysypisko. Wczoraj ul. Chodkiewicza okrasił trawnikowy lumpeks, który niespodziewanie wykipiał z pojemników. Dariusz Bloch
Czas na wiosenne porządki także w miejskiej przestrzeni. Wypowiadamy wojnę dzikim wysypiskom w Bydgoszczy i zapraszamy do wzięcia w niej udziału.

„Sprzątamy Bydgoszcz na wiosnę” to hasło akcji, do wzięcia udziału w której zachęcamy Państwa. Nie ma nic bardziej irytującego, niż psujące estetykę dzikie „wysypisko” śmieci w centrum miasta, porzucone sprzęty AGD czekające bez skutku na ich wywiezienie czy zachwaszczone skwery i place. O zgłaszanie takich miejsc - najlepiej ze zdjęciem - zwracamy się do Czytelników. Swoich „typów” mamy wiele, ale chcemy „wytropić” ich jeszcze więcej, a zgłoszenia przekazać odpowiednim służbom - a potem sprawdzić, czy i jak się z problemem uporały.

„Sprzątamy Bydgoszcz na wiosnę” - zachęcamy naszych Czytelników do przysyłania nam zdjęć zaśmieconych miejsc. Zgłoszenia (zdjęcie wraz z podaniem lokalizacji) można do nas wysyłać mailem na adres [email protected]

Formalnie z wywozem śmieci, nawet tych wielkogabarytowych, problemu w mieście być nie powinno. Firmy wywozowe z branży śmieciowej publikują w internecie dokładne harmonogramy odbioru odpadów. Każdy mieszkaniec ma też prawo do bezpłatnego skorzystania raz w roku z tzw. bigbaga, czyli bardzo trwałego worka, w którym mieści się metr sześcienny odpadów. To idealne rozwiązanie dla odpadów remontowych i budowlanych. Zapełniony worek, w którym zmieścić się może nawet tona śmieci jest wywożony zupełnie za darmo. Co więcej - nie trzeba czekać na wyznaczone daty wywózki odpadów nietypowych, można je wywieźć samemu do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, które przyjmują śmieci od mieszkańców - też bezpłatnie.

Przeczytaj też: Praca w Bydgoszczy. Tutaj kuszą wyższą pensją

Skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle? Dlaczego w Bydgoszczy spotkać można miejsca, które nie były sprzątane od wielu miesięcy? - Jesteśmy otwarci na współpracę, czekamy na sygnały o zanieczyszczonych miejscach, strażnicy zajmą się takimi zgłoszeniami - zapewnia Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy.

Kliknij poniżej i czytaj dalej na drugiej stronie
Niemal na każdym osiedlu są miejsca, które wyglądają na zaniedbane, opuszczone i zaśmiecone. Nie warto koło nich przechodzić obojętnie - w imię poprawy estetyki lepiej zgłosić je służbom albo... poinformować „Express”, zajmiemy się problemem.

„Sprzątamy Bydgoszcz na wiosnę” - to akcja „Expressu”, w czasie której chcemy pomóc oczyścić Bydgoszcz ze śmieci. Zachęcamy Państwa do wzięcia w niej udziału. Czekamy na Państwa zgłoszenia mailowe: [email protected]

- Zachęcamy Czytelników do zgłaszania zaśmieconych miejsc, na pewno je sprawdzimy. Kontaktować się z nami można pod numerem telefonu alarmowego 986, przez formularz kontaktowy na naszej stronie internetowej albo przez e-mail ([email protected]) - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - O ile śmieci pod konkretnym adresem znaleźć łatwo, to w przypadku nieużytków poprosimy o szczegółowe dane, jak na nie trafić. Pomocne bywa również podanie telefonu do siebie - tłumaczy Arkadiusz Bereszyński.

QUIZ: Na pewno nuciłeś te piosenki. Pamiętasz?

Zastrzega jednak, że interwencja nie musi nastąpić natychmiast, bo nie zawsze jest to możliwe. Strażnicy przecież sami śmieci nie wywożą. Bywa, że muszą ustalić właściciela terenu i nakazać mu jego uprzątnięcie. Sprawy się komplikują, gdy ci wyjechali albo nie żyją.

„Sprzątamy Bydgoszcz na wiosnę” - zachęcamy naszych Czytelników do przysyłania nam zdjęć zaśmieconych miejsc. Zgłoszenia (zdjęcie wraz z podaniem lokalizacji) można do nas wysyłać mailem na adres [email protected]

Dwa najbardziej ekstremalne wypadki w Bydgoszczy - gdy ostatni zapisani w księgach wieczystych właściciele mieli niemieckie nazwiska i daty sprzed pierwszej wojny skończyły się ustaleniem przez sąd kuratora dla nieruchomości. Ten, oprócz poszukiwania spadkobierców, musiał zająć się bieżącym utrzymaniem obiektu. Tak było na przykład przy wiecznie dewastowanej i zaśmiecanej kamienicy przy ulicy Zygmunta Augusta.

Na szczęście, zwykle procedura jest krótka i zajmuje parę dni. Właściciel terenu dostaje nakaz jego oczyszczenia w określonym czasie. Jeśli zastosuje się do polecenia, uniknie kary. Znacznie trudniej znaleźć jednak tego, który śmieci podrzucił - bo właściciele gruntów „na swoim” raczej nie brudzą. Niekiedy jednak w śmieciach można znaleźć wskazówki ułatwiające identyfikację sprawcy.
Kliknij poniżej i czytaj dalej na trzeciej stronie

Zajmuje się tym dziesięciu strażników miejskich, którzy zostali oddelegowani do pracy przy rozwiązywaniu problemów związanych z dzikimi wysypiskami śmieci i miejscami zanieczyszczonymi. Mają pełne ręce roboty, przy czym ich praca często przypomina syzyfową - raz oczyszczone miejsce może być bowiem niedługo znów zapaskudzone.

- W zeszłym roku strażnicy doprowadzili do zlikwidowania 48 dzikich wysypisk śmieci i 125 terenów zanieczyszczonych leżących na gruntach miejskich i 57 wysypisk i 280 terenów zanieczyszczonych leżących na gruntach prywatnych - informuje nas Arkadiusz Bereszyński.- Żeby oczyścić wysypiska, zwykle jest potrzeba użycia specjalistycznego sprzętu, tereny zanieczyszczone to miejsca, z których uprzątnięciem poradzi sobie kilka osób w jedną, dwie godziny - tłumaczy różnicę rzecznik.

Zobacz:

Sydney Leroux- reprezentacja Stanów ZjednoczonychSą piłkarkami, dobrymi a nawet znakomitymi. Prezentują klasę światową. Tak zupełnie, przy okazji, ich nieprzeciętne umiejętności równe są urodzie. Prezentujemy najładniejszą - naszym zdaniem - jedenastkę.

Jedenastka urodziwych piłkarek [GALERIA ZDJĘĆ]

Powiedzenie, że lepiej i taniej jest zapobiegać niż leczyć, przyświeca również strażnikom miejskim.

- Dla nas kluczowa jest profilaktyka, strażnicy kontrolują na przykład, czy właściciele nieruchomości mają podpisane deklaracje śmieciowe oraz czy liczba osób faktycznie zamieszkujących w danym lokalu pokrywa się z liczbą osób wpisanych w deklaracji - wyjaśnia rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy.

„Sprzątamy Bydgoszcz na wiosnę” - zachęcamy naszych Czytelników do przysyłania nam zdjęć zaśmieconych miejsc. Zgłoszenia (zdjęcie wraz z podaniem lokalizacji) można do nas wysyłać mailem na adres [email protected]

Jak się okazało, rekordzista wpisał do deklaracji jedynie siebie, ale w domu zamieszkiwało... 16 osób. W ponad 1000 wypadków stwierdzono brak jakichkolwiek deklaracji, a w niemal 400 - brak koszy na śmieci. Do tego doszły kontrole ogrodów działkowych na terenie miasta. W jednym Rodzinnym Ogrodzie Działkowym zamieszkiwało zimą ponad trzydzieści rodzin, nie miały podpisanych umów na wywóz śmieci, nie wiadomo zatem, gdzie trafiały wszystkie odpadki. Choć można się tego domyślać...

Polub "Express" na Facebooku"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!