Wśród lasów za bydgoskim Miedzyniem, ale już na terenach gminy Białe Błota, powstaje pierwsza w regionie spopielarnia zwłok.
<!** Image 3 align=none alt="Image 178141" sub="Wizualizacja">
Wczoraj „Zieleń Miejska” i wójt Katarzyna Kirstein-Piotrowska oficjalnie poinformowali o budowie krematorium przy ul. Łochowskiej.
<!** reklama>
O podobnej inwestycji w Bydgoszczy mówi się od lat. Na przeszkodzie inwestycji stanęły jednak protesty mieszkańców. Najpierw krematorium miało powstać przy ul. Wiślanej, następnie Toruńskiej i w końcu przy ul. Mokrej. Tymczasem przy ul. Łochowskiej niedaleko granic Bydgoszczy już trwają prace.
Tym razem protestów nie było. Mieszkańcy gminy Białe Błota i bydgoskiego Miedzynia są jednak zaskoczeni wieścią o budowie. Nie słyszeli wcześniej o planowanej inwestycji. Urzędnicy i inwestor zapewniają, że dopełnione zostały wszelkie procedury.
Krematorium powstaje niedaleko Belmy. - To jest teren otoczony lasami. Nikt tam nie mieszka - tłumaczy wójt gminy.
- Na Zachodzie takie obiekty mieszczą się nawet w centrach miasta. Jednak uszanowaliśmy opinie co wrażliwszych mieszkańców. Starannie wybraliśmy lokalizację. Myślę, że ona nawet jeszcze podniesie doniosłość uroczystości pogrzebowej - twierdzi Karol Pawlak, właściciel firmy.
W planach jest już budowa zjazdu z obwodnicy Bydgoszczy. Z usług zakładu bez problemu będą więc mogli korzystać również mieszkańcy Torunia. W tym mieście mają powstać dwie spopielarnie zwłok. Może dzięki większej konkurencji ceny usług spadną do ok. 600 zł. Przy ul. Łochowskiej mają stanąć dwa piece krematoryjne. Do tego będą m.in. dwie sale pożegnań, komory chłodnicze i parking na 53 miejsca. Wykonawcą robót jest firma Alstal. - Budowa ma zakończyć się w lutym - dodaje Karol Pawlak.
