Zarzut zabójstwa dla matki 2,5-letniej Amelki

Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ postawiła zarzut zabójstwa 40-letniej mieszkance Fordonu. Miesiąc temu udusiła swoje dziecko.
Tragedia miała miejsce 10 maja. 39-letni mężczyzna zawiadomił komisariat policji w Fordonie, że nie może wejść do mieszkania przy ul. Posłusznego 7. W środku miała przebywać jego 40-letnia żona i 2,5-letnia córka Amelka.
Kiedy mężczyzna przybył na miejsce z policjantami, kobieta podcięła sobie żyły i skoczyła z balkonu na drugim piętrze. Funkcjonariusze udzielali pomocy rannej, a 39-latek próbował wdrapać się na balkon, jednak również spadł.
W mieszkaniu policjanci dokonali makabrycznego odkrycia. 2,5-letnia dziewczynka już nie żyła.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną jej śmierci było uduszenie. Prawdopodobnie narzędziem zbrodni była poduszka.
- Kobiecie został postawiony zarzut zabójstwa. Na wniosek prokuratury zastosowano wobec niej trzymiesięczny areszt. Odbywa go w zakładzie psychiatrycznym - informuje prokurator Jan Bednarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.