Do tragicznego wypadku na drodze wojewódzkiej nr 240 w gminie Lubiewo na odcinku Bysław-Lubiewice doszło w poniedziałek, 10 czerwca, kwadrans po godzinie 15.00. W zdarzeniu brały udział dwa samochody osobowe i jeden ciężarowy. Na miejscu zginął 55-letni kierowca toyoty.
Tak doszło do wypadku w Lubiewicach
Z ustaleń organów ścigania wynika, że 24-letni kierowca BMW, dokonując manewru wyprzedzania toyoty, nie zachował należytej ostrożności. W momencie, kiedy zorientował się, że z naprzeciwka nadjeżdża pojazd ciężarowy, chcąc wrócić na swój pas ruchu, uderzył w toyotę. Ten samochód został zepchnięty na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z samochodem ciężarowym. Skutkiem tego był pożar toyoty i śmierć na miejscu jej kierowcy.
Zaraz po zdarzeniu kierowca BMW został zatrzymany. Przeprowadzone badania wykazały, że był trzeźwy i nie kierował pod wpływem żadnych substancji odurzających.
Zarzuty i areszt dla sprawcy
W środę, 12 czerwca, mężczyzna usłyszał zarzut z artykułu 177, paragraf 2 Kodeksu Karnego, czyli spowodowania śmiertelnego wypadku. Grozi mu za to od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
- Sprawca wypadku usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. 24-latek nie przyznał się do postawionego zarzutu – informuje Marcin Przytarski, szef Prokuratury Rejonowej w Tucholi.
Prokuratura zawnioskowała o areszt dla podejrzanego. Sąd Rejonowy w Tucholi podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące.
Nie żyje Arkadiusz Tomiak
Ofiara wypadku to operator filmowy Arkadiusz Tomiak. Miał 55 lat. W dniu wypadku zmierzał do rodzinnego Koszalina na festiwal "Młodzi i Film". Był członkiem Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Arkadiusz Tomiak urodził się w 1969 roku w Koszalinie. Ukończył Wydział Operatorski PWSFTViT w Łodzi, a doświadczenie zdobywał na planie produkcji takich jak: "Cudowne miejsce", "Grający z talerza" czy "Szabla u komendanta". Przy okazji filmu "Przystań" samodzielnie stanął za kamera. Później, pracował przy takich filmach jak.: "Zróbmy sobie wnuka", "Statyści", "Mała wielka miłość", "Zaćma" czy "Czerwone maki" z 2024 roku.
Za swoje umiejętności był wielokrotnie nominowany do prestiżowych nagród z branży. W jego ręce dwukrotnie trafiła Polska Nagroda Filmowa - Orzeł w kategorii najlepsze zdjęcia, kolejno za produkcje "Obława" oraz "Karbala". Arkadiusz Tomiak dwukrotnie został również laureatem Nagrody za zdjęcia podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Zdjęcia z miejsca śmiertelnego wypadku:
