Na początku lipca funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Turku przyłapali na gorącym uczynku czterech wojskowych i dwie osoby cywilne podczas przelewania paliwa lotniczego z wojskowych cystern do pojemników. Paliwo pochodziło z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu. Do akcji wkroczyła Żandarmeria Wojskowa z Poznania, Powidza i Leszna, przy wsparciu oddziału Żandarmerii Wojskowej w Bydgoszczy.
- Sprawa dotyczy kradzieży ponad 13 tys. litrów paliwa lotniczego oraz usiłowania kradzieży kolejnych ponad 25 tys. litrów - powiedział Polskiej Agencji Prasowej płk Michał Wyszyński z wydziału do spraw Wojskowych w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu. - Dokonali tego żołnierze z tej jednostki wojskowej oraz współdziałające z nimi osoby cywilne.
Podczas dochodzenia zatrzymano jeszcze dwóch wojskowych. Wszyscy zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych. Przyznali się i złożyli wyjaśnienia. Grozi im do 10 lat więzienia.
"W toku przeprowadzonych czynności zabezpieczono obszerny materiał dowodowy, w tym wojskowe pojazdy mechaniczne, zbiorniki na paliwo oraz gotówkę w ilości 489 000 zł - informuje Oddział Żandarmerii Wojskowej w Bydgoszczy.
Ponad 13 tysięcy litrów paliwa, które w chwili interwencji mundurowych już było w "cywilnych" zbiornikach, oraz ponad 25 tysięcy litrów czekających na przelanie, warte było ponad 200 tysięcy złotych. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Wydział Żandarmerii Wojskowej w Poznaniu pod nadzorem działu do spraw wojskowych Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald. Możliwe są kolejne zatrzymania.
