<!** Image 3 align=none alt="Image 207531" >**
120-tonowy łuk wciągnięty został na szczyt pylonu. Teraz czas na betonowanie mostu, a następnie jego podwieszenie.
W poniedziałek rano cała operacja ze względu na silny wiatr stała jeszcze pod znakiem zapytania. Ostatecznie o godzinie 9 dźwig „Terex” z firmy „Herkules” rozpoczął wciąganie 120-tonowego elementu na szczyt pylonu, co zabrało mu pół godziny. W najbliższych dniach zostanie on zespolony z resztą konstrukcji. Precyzyjną operację obserwowali prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski i część radnych.
<!** reklama>
To jeszcze nie koniec
- Mosty zbyt długo stoją, by mogły być brzydkie. Cieszę się, że tak skomplikowane konstrukcje wykonuje polska firma, na dodatek z Bydgoszczy. Trzymam za ten projekt kciuki - podkreślał prezydent.
Projektantowi Tadeuszowi Stefanowskiemu udało się przekonać miasto do realizacji skomplikowanej koncepcji. Most podtrzymywać będą dwie przenikające się stalowe podkowy. Co ciekawe, gdyby pylon składał się tylko z jednej klasycznej części, na jej wykonanie potrzebna byłaby podobna ilość stali. - Taki kształt jednak intryguje, nie ma go nigdzie w Polsce i prawdopodobnie w Europie. Wykonawcę czekają jednak kolejne dwa ważne przystanki - budowa pomostu i podwieszenie go do pylonu. Dopiero wówczas zejdzie z nas całe napięcie - mówił projektant
Jak podkreślał Włodzimierz Sokołowski z firmy „Gotowski”, odpowiedzialny za projekt montażu budowa konstrukcji była skomplikowana z wielu powodów.
Skomplikowane prace
Fundamenty budowano na trudnym gruncie. Poza tym dźwig praktycznie stał w jednym punkcie, co wymusiło dodatkowe dzielenie kilku elementów na mniejsze. Konieczne było również używanie wind i nietypowych rusztowań.
W ciągu najbliższych 2-3 tygodni konstrukcja pylonu będzie jeszcze dokładnie spawana. Zostaną rozebrane elementy pomocnicze. - Jednocześnie ruszy betonowanie płyty nowego mostu. W czerwcu planowane jest podwieszenie konstrukcji mostu do pylonu. Pod koniec wakacji na obiekcie rozpoczną się prace typowo drogowe - dodaje Paweł Pietraszak z firmy „Gotowski”.