Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz skakania po pomniku

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Szykowana jest uchwała, zakazująca „rekreacji sportowej” w miejscach pamięci narodowej. Apeli bez skutku i zakazów bez efektu bydgoscy radni przegłosowali już wiele.

Szykowana jest uchwała, zakazująca „rekreacji sportowej” w miejscach pamięci narodowej. Apeli bez skutku i zakazów bez efektu bydgoscy radni przegłosowali już wiele.

Pod koniec ubiegłego roku Michał Krzemkowski, bydgoski radny PiS, zaczął walkę o uchwałę zakazującą „rekreacji sportowej” w pobliżu pomników i miejsc pamięci narodowej.

- Docierają do mnie sygnały z rad osiedli, że deskorolkarze hałasują i utrudniają mieszkańcom życie - mówi Krzemkowski. - Poza tym uważam, że takie zachowania w miejscach kultu, gdzie odbywają się ważne uroczystości, są niedopuszczalne.

<!** reklama>

Rafał Bruski, prezydent miasta, obiecał Krzemkowskiemu, że przygotuje taką uchwałę, o ile pozwoli na to prawo. Radny doczekał się odpowiedzi Grażyny Ciemniak, zastępcy prezydenta.

- Wiem z niej tyle, że uchwały nie będzie, bo te miejsca nie są miejscami pochówków. Czy wynika z tego, że na placu Wolności czy w Dolinie Śmierci można robić wszystko? - pyta i zapowiada, że sprawy tak nie zostawi.

Deska nie zawsze niszczy

Z miejscami pamięci kłopot mają strażnicy miejscy.

- Możemy reagować, gdy dochodzi do dewastacji - mówi Jarosław Wolski z bydgoskiej straży. - Ale nie każdy przejazd na desce jest dewastacją. Jeśli pojawi się odpowiednia uchwała, będziemy mogli działać.

Bydgoscy municypalni do niedawna mieli kłopoty z innym lokalnym przepisem. Radni na podstawie sejmowej ustawy o ochronie zdrowia zabronili palenia tytoniu... pod wiatami przystankowymi. Obok wiat palić już było można. Na szczęście zmieniły się ogólnopolskie przepisy - na przystankach w ogóle nie wolno palić. W ubiegłym roku strażnicy interweniowali 3 tys. razy, połowę palaczy ukarano.

Lucek Benito Lucyfer, czarny labrador radnego PO Jakuba Mikołajczaka, odegrał poważną rolę podczas ubiegłorocznej zmiany regulaminu wprowadzania psów na Wyspę Młyńską. Radny, miłujący swojego psa do tego stopnia, że założył mu stronę na Facebooku, naciskał, mimo iż rok wcześniej większość radnych była za zakazem.

W regulaminie korzystania z Wyspy zapisano także zakaz jazdy samochodami poza drogami oraz przebywanie pod wpływem środków odurzających.

Prace strażnikom miejskim, pilnującym latem wyspy, ułatwiła inna uchwała - zakazująca kąpania się w międzywodziu.

- Jeśli nawet taką uchwałę mogliśmy przyjąć, to zakaz jazdy przy pomnikach też możemy - mówi Krzemkowski.

Speckasa na sprzątanie

Na tym nie kończą się kłopoty z psami w mieście. Mimo że od lat obowiązuje nakaz sprzątania po psie, niewiele on daje. Strażnicy wlepiają mandaty komu tylko się da. W 2010 roku municypalni nałożyli na 300 łamiących prawo właścicieli psów mandaty na ponad 37 tys. złotych.

W ubiegłym roku takie same mandaty przyniosły w sumie 50 tysięcy złotych! Jak poinformował Piotr Tomaszewski, pieniądze te poszły na zbilansowanie wydatków miasta, więc... nie można ich przeznaczyć na sprzątanie po psach.

Na to są inne pieniądze - w roku 2011 miasto zapłaciło za sprzątanie samego Śródmieścia i odchodów po psach ponad 3 mln zł. W samym tylko grudniu było to pół miliona zł!

Apele na papierze

- Ostatnio rada przyjęła kilka apeli, które niczym nie skutkują, są tylko marnowaniem papieru - mówi Tomasz Rega, radny PiS.

Na przykład niewiele dał apel z sierpnia 2011 do sejmiku województwa o ulokowanie marszałkowskiej spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Drogowe w Bydgoszczy, a nie w Toruniu. Siedzibą tej tajemniczej do dziś spółki został Toruń. Podobnie bezefektywny był apel do bydgoszczan z września ubiegłego roku o aktywne uczestnictwo w Bydgoskim Kongresie Kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!