Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadłużony najemca śmieje się w twarz właścicielowi mieszkania. Mówi, że jest koronawirus

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Eksmisje na razie są wstrzymane. - Ten zakaz będzie prawdopodobnie obowiązywał do końca pandemii - uważają eksperci.
Eksmisje na razie są wstrzymane. - Ten zakaz będzie prawdopodobnie obowiązywał do końca pandemii - uważają eksperci. Dariusz Bloch/zdjęcie ilustracyjne
Koronawirus sprzyja dłużnikom, którzy mają i kolosalne długi za mieszkania, i mają się wyprowadzić, ale tego nie robią. W pandemii są nietykalni.

Najniższe emerytury i renty po waloryzacji w 2021 roku

Bydgoszczanin, właściciel bezczynszowej kawalerki na wynajem, opowiada: - Lokatora mam od stycznia 2020 roku. Za wynajem powinien płacić 900 złotych miesięcznie, za media przeciętnie 300. Płacił przez pierwsze 4 miesiące. Potem zaczął przelewać część należności. Tłumaczył, że jego firma obniżyła pensje i po wakacjach wypłaty wrócą do standardowych wysokości, więc ureguluje rachunki. A po wakacjach przestał płacić.

Brak porozumienia między właścicielem mieszkania a wynajmującym

Właściciel kontynuuje: - Żal mi go jako człowieka. Gdy wynająłem mu mieszkanie, był świeżo po rozwodzie, nie z własnej winy. Dogadaliśmy się. Dzisiaj dogadać się nie możemy. Płacę za wodę i prąd, które on zużywa. Kolega, który wynajmuje parę mieszkań, radzi, żebym doprowadził do eksmisji gościa. Tyle, że w czasach koronawirusa to jeszcze trudniejsza sprawa.

Ta sprawa dotyczy rządowych regulacji, które wydawałyby się mało prawdopodobne w innych okolicznościach. Żyjemy jednak w pandemicznych czasach i wszystko jest prawdopodobne. Ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 wstrzymała eksmisje. Przepisy tak to określają: „w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 nie wykonuje się tytułów wykonawczych nakazujących opróżnienie lokalu mieszkalnego”.

Pojawia się absurd: właściciel mieszkania nie dość, że nie zarabia na wynajmie, to dokłada do interesu. Jeżeli np. kupił mieszkanie na kredyt i liczył, że „raty same będą się spłacały”, bo przeznaczy na nie pieniądze z wynajmu, to się przeliczył, gdyż dłużnik konsekwentnie mu nie płaci.

Licytacje komornicze są, ale eksmisje komornicze zakazane

Komornik, chcący pozostać anonimowy, opowiada: - Od roku nie wykonałem żadnej eksmisji. Przed pandemią prowadziłem 1-2 wyprowadzki miesięcznie, choć niektórzy komornicy wykonywali ich 2 razy tyle. Licytacje komornicze, owszem, się odbywają, one natomiast nie oznaczają eksmisji. Nowy właściciel lokum z licytacji musi pamiętać, że nabywa je z nietykalnym lokatorem.

Eksperci wspominają też o kłopotach, związanych z ewentualnym wyegzekwowaniem od państwa odszkodowania za odroczoną eksmisję. Mowa o sytuacji, gdy gmina wskazała pomieszczenie tymczasowe lub lokal socjalny dla dłużnika, ale eksmisji nie wolno przeprowadzić ze względu na covidowe obostrzenia.

Zadłużeni lokatorzy a wyjście pośrednie dla właściciela mieszkania

- Można przypuszczać, że niektórzy właściciele mieszkań będą namawiali dłużników do dobrowolnej wyprowadzki, przykładowo za cenę częściowego umorzenia długów związanych z czynszem - zaznacza Magdalena Markiewicz, ekspert portalu NieruchomosciSzybko.pl.

To będzie w wielu przypadkach i tak lepsze dla właścicieli niż mnożenie długów przez lokatora, którego usunąć i tak tymczasowo się nie da.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zadłużony najemca śmieje się w twarz właścicielowi mieszkania. Mówi, że jest koronawirus - Gazeta Pomorska