https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zadłużeni w poprzednim wieku

Sławomir Bobbe
Na razie sądy przyznają rację ZUS-owi, jeśli zrobi to również Sąd Apelacyjny, przesądzi o losie setek pechowych biznesmenów z końca lat 90.

Na razie sądy przyznają rację ZUS-owi, jeśli zrobi to również Sąd Apelacyjny, przesądzi o losie setek pechowych biznesmenów z końca lat 90.

Pani Janina, (dane do wiadomości redakcji) od stycznia 1998 roku do kwietnia 2001 roku prowadziła własną działalność gospodarczą - mały butik z markowymi ubraniami. Początkowo interes szedł dobrze, jednak kiedy w sąsiedztwie powstał duży sklep z używaną odzieżą, szybko zaczęło jej ubywać klientów. Wkrótce zarobek był na tyle mały, że nie opłacało się dalej prowadzić interesu. Ostatecznie pod koniec kwietnia zlikwidowała działalność, dopełniając właściwie wszystkich formalności oprócz opłacenia części składki emerytalnej i rentowej. Na początku tego roku ZUS przypomniał o sobie wzywając do zapłaty zaległych składek (ponad 2500 złotych) wraz z odsetkami. Dla pani Janiny to jednak ogromny ciężar, gdyż obecnie jest osobą bezrobotną.

<!** reklama>Takich sytuacji w kraju jest wiele. Wszystko przez inną interpretację prawa przez prawników i ZUS.

Do końca 2002 roku bowiem, zgodnie z ustawą, zadłużenia wobec ZUS ulegały przedawnieniu po 5 latach. Od 1 stycznia 2003 roku okres przedawnienia wynosi już 10 lat. Nowa ustawa nie uregulowała jednak kwestii, co dzieje się z nieprzedawnionymi do tego czasu roszczeniami ZUS z lat 1999-2002.

Prawnicy argumentują, że prawo nie działa wstecz. Podobne zdanie przedstawił też Sąd Najwyższy, który stwierdził, że takie stosowanie ustawy przeczy tej zasadzie, będącej podstawą demokratycznego państwa prawa.

Stanowisko sądu nic jednak nie zmienia. - Dla ZUS nie wszystkie orzeczenia SN mają moc wiążącą i stanowią wykładnię – uważa Alina Szałkowska, rzeczniczka ZUS w Bydgoszczy.

Niektórzy pechowi biznesmeni chcą dochodzić swoich racji przed sądami, na razie bez powodzenia. - W Oddziale Wojewódzkim ZUS w Bydgoszczy tylko jeden dłużnik, któremu w wyniku nowelizacji przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2003 roku wydłużeniu uległ termin przedawnienia należności z tytułu składek do 10 lat, zwrócił się o wydanie decyzji stanowiącej podstawę do wniesienia odwołania do sądu – informuje Alina Szałkowska. - Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydał wyrok, podtrzymał nasze stanowisko. Nasz dłużnik odwołał się do Sądu Apelacyjnego, który sprawy jeszcze nie rozpatrzył.

Warto jednak spróbować się dogadać z urzędnikami. - Możemy rozłożyć zadłużenie na raty lub je umorzyć. Trudna sytuacja materialna jest jednym z warunków, który to umożliwia - deklaruje Alina Szałkowska.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski