Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo prostytutki Jowity i jej klienta pod Bydgoszczą. Śledztwo jak matrioszka

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Policjanci szybko ustalili, że ofiary morderstwa to prostytutka i jej klient. 19-letnia Anna R. znana jako  Jowita pracowała w „fachu” od niedawna. https://pomorska.pl/sprawy-z-archiwum-x-w-kujawskopomorskiem-nawet-wlos-albo-grudka-ziemi-moze-doprowadzic-po-latach-do-zabojcy/ar/c15-15200370Mężczyzna, który najwyraźniej feralnego dnia chciał skorzystać z jej usług, to liczący dwadzieścia dziewięć lat Przemysław S., mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Niekarany wcześniej, żonaty ojciec dwójki dzieci pracował w charakterze stolarza w firmie produkującej meble. W pobliżu ciał zaparkowany był jego samochód marki Audi A5.Z początku wydawało się, że sprawa zostanie szybko rozwikłana. Już niespełna miesiąc po zabójstwie śledczy ustalili dwóch potencjalnych podejrzanych.
Policjanci szybko ustalili, że ofiary morderstwa to prostytutka i jej klient. 19-letnia Anna R. znana jako Jowita pracowała w „fachu” od niedawna. https://pomorska.pl/sprawy-z-archiwum-x-w-kujawskopomorskiem-nawet-wlos-albo-grudka-ziemi-moze-doprowadzic-po-latach-do-zabojcy/ar/c15-15200370Mężczyzna, który najwyraźniej feralnego dnia chciał skorzystać z jej usług, to liczący dwadzieścia dziewięć lat Przemysław S., mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Niekarany wcześniej, żonaty ojciec dwójki dzieci pracował w charakterze stolarza w firmie produkującej meble. W pobliżu ciał zaparkowany był jego samochód marki Audi A5.Z początku wydawało się, że sprawa zostanie szybko rozwikłana. Już niespełna miesiąc po zabójstwie śledczy ustalili dwóch potencjalnych podejrzanych. Archiwum
Śledztwo w sprawie podwójnej zbrodni z 2009 roku dokonanej na prostytutce i młodym mężczyźnie obrosło przez lata wątkami pobocznymi.

Choć jest formalnie umorzone, to policjanci z Archiwum X bydgoskiej komendy wojewódzkiej mają tę sprawę wciąż na uwadze.

W październiku 2009 roku mieszkaniec osiedla Glinki w Bydgoszczy wybrał się na grzyby. Szedł ulicą Dąbrowa, która z czasem przechodzi w zwykły dukt leśny w kierunku ruchliwej i owianej od lat złą sławą drogi krajowej nr 10 łączącej Bydgoszcz z Toruniem.

Szosa przecina Puszczę Bydgoską, a „dziesiątka” od zawsze kojarzy się z dwiema rzeczami. Pierwsza to koszmarne wypadki, do których dochodzi na kapryśnym pełnym niebezpiecznych zakrętów odcinku między pobliskimi Makowiskami a Stryszkiem. Druga to „zjawisko” sezonowe panienek wystających w lesie przy szosie i kuszących potencjalnych klientów.

Grzybiarz tego dnia zadzwonił na policję i opowiedział o makabrycznym znalezisku. W rejonie miejscowości Stryszek, gdzie leśna droga zbliża się do „krajówki” znalazł dwoje martwych ludzi. Byli koszmarnie okaleczeni, a mężczyzna w dodatku miał rany postrzałowe na rękach. Poznaj szczegóły tej historii i śledztwa w poniższej galerii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zabójstwo prostytutki Jowity i jej klienta pod Bydgoszczą. Śledztwo jak matrioszka - Gazeta Pomorska