W innych grach zespołowych to sytuacja nie do pomyślenia. Dla przykładu: futbolowe władze ponad pół wieku temu (w 1958 roku) zrozumiały, że kontuzje nie mogą przesądzać o wyniku spotkania i zezwoliły na dokonywanie zmian. Dlaczego w żużlu jest inaczej? Czy organizatorom DPŚ nie zależy, aby wygrywał najlepszy zespół? A może chodzi o to, by utrudnić zadanie Polakom, którzy jako jedyni mogą wystawić wyrównany, 5-osobowy skład?
Zabijanie ducha sportu [komentarz]

Polska była najlepszą ekipą półfinału Drużynowego Pucharu Świata w Gnieźnie, ale nie awansowała do finału. Wszystko przez bezmyślny regulamin, który nie przewiduje instytucji rezerwowego.
Podaj powód zgłoszenia
D
Przed tą całą sytuacją to pewnie nawet nie wiedział że nie można stosować zawodników rezerwowych !!!!!
o
A czego ty się spodziewasz po wypijewskim... teraz zgrywa mentora i znawcę, a wcześniej by mu taki pomysł do łba nie przyszedł i by nic na ten temat nie wyskrobał...
P
Co to za kombinacja z Balińskim była? Rezerwowy powinien być dostępny dla trenera w każdej chwili, a nie tylko gdy jeden z zawodników podstawowego składu dozna kontuzji. I rozumie to chyba każdy kibic tego sportu, za wyjątkiem tych cymbałów z BSI.
k
do ar.
Regulamin jest równy dla wszystkich i gdyby innej drużynie przytrafił się taki pech, to zaręczam, że komentarz redaktora byłby taki sam.
Regulamin jest równy dla wszystkich i gdyby innej drużynie przytrafił się taki pech, to zaręczam, że komentarz redaktora byłby taki sam.
K
WSZYSTKO PRZEZ TO ŻE KILKA LAT TEMU CIEŚLAK KOMBINOWAŁ I ZA SŁABEGO WALASKA (NIBY CHOREGO)WSTAWIŁ BALIŃSKIEGO I TERAZ DOSTŁ RYKOSZETEM.
a
Czemu nie pisałeś tego przed zawodami? Przecież regulamin był znany przed tym turniejem! Jeżeli by np. Szwedom przytrafiła się kontuzja a Polacy by awansowali to by było ok tak? Wtedy duch sportu nie byłby zabity? Polacy mieli pecha i pojadą w barażu. Tam awansują i będzie git. Nie ma co panikować redaktorku...