Żabie udka w osiedlowym klubie

Inowrocławski „Przydomek” gościł Guillauma Michy. Gość
przybyły z Francji, z regionu Lotaryngii, opowiedział inowrocławianom o
zwyczajach i tradycjach wielkanocnych panujących w swojej ojczyźnie.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 206920" >Mieszkańcy usłyszeli interesujące legendy związane z okresem
Wielkanocy w kraju utożsamianym z piękną architekturą, szykownym stylem
ubierania i wyborną kuchnią. Guillaum Michy zdradził dlaczego w Wielki Piątek
cichną wszystkie dzwony i dzwoneczki.

- Tego dnia bowiem odlatują na skrzydłach do Rzymu, aby
spotkać się z papieżem. W Niedzielę Wielkanocną powracają one do Francji z
bagażem prezentów w postaci czekoladowych jajeczek. Jajeczka te poszukują
dzieci w poranek wielkanocny – opowiada organizatorka spotkania, Justyna
Majewska.

<!** reklama>Prelekcja została połączona z degustacją tradycyjnych
francuskich specjałów. Nie zabrakło pasztetów z żabich udek, ślimaków i kaczki
oraz słynnych ciasteczek „Magdalenek” i anyżowych cukierków.

Francuzi w Niedzielę Wielkanocną zajadają się przede
wszystkim wyborną baraniną i plackiem drożdżowym. Pannę, która tego dnia obmyje
się wodą ze strumienia, czeka pomyślna przyszłość.