https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakował kierowcę ciężarówki pro-life. Pracownik RASP został zwolniony

Marcin Koziestański
Warszawska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Sz. za atak na kierowcę busa należącego do antyaborcyjnej Fundacji Pro–Prawo do Życia.
Warszawska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Sz. za atak na kierowcę busa należącego do antyaborcyjnej Fundacji Pro–Prawo do Życia. fot. YouTube / Fundacja pro tv
Piotr Sz., który zaatakował kierowcę ciężarówki pro-life i usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, nie jest już pracownikiem wydawnictwa RASP. Pracodawca najpierw go zawiesił, a następnie zwolnił.

Warszawska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Sz. za atak na kierowcę busa należącego do antyaborcyjnej Fundacji Pro–Prawo do Życia. Akt oskarżenia Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ursynów skierowała do mokotowskiego sądu 6 września.

Według śledczych, Sz. „stosując wobec niego przemoc poprzez szarpanie za rękę, szyję oraz głowę” zmuszał kierowcę do „zaprzestania prowadzenia kampanii informacyjnej” Fundacji Pro-Prawo do Życia. W ocenie prokuratury Sz. dopuścił się tego „w warunkach czynu chuligańskiego tj. publicznie, bez powodu i okazując rażące lekceważenie dla prawa”.

Jak informuje TVP Info, Sz. był pracownikiem koncernu RASP. Jak można się było dowiedzieć z jego profili w mediach społecznościowych, zajmował stanowisko „head of SEO”, czyli kierował zespołem zajmującym się optymalizacją treści pod kątem ich znajdywania w wyszukiwarkach internetowych. RASP to wydawca takich portali jak Onet i Fakt24.

O zwolnieniu Sz. poinformował na Twitterze Dariusz Matecki, który skontaktował się z biurem prasowym RASP. „Osoba, o którą Pan pyta nie jest pracownikiem ani współpracownikiem naszej firmy. Pracownik został zawieszony natychmiast po zdarzeniu, a następnie zwolniony” – czytamy w odpowiedzi Agnieszki Skrzypek-Makowskiej z Ringier Axel Springer Polska.

Źródło: TVP Info

mm

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek73
Ten człowiek złamał prawo i tyle.

Na tym polega demokracja. Każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy.

Nie musimy się z nimi zgadzać, ale nie nie można atakować ludzi którzy je wyrażają.

Jeżeli damy na takie zachowanie przyzwolenie, to znajdziemy się na tym samym etapie co Niemcy w latach 30tych, gdzie bito ludzi na ulicy tylko za to, że byli innego pochodzenia, czy wyznania
Z
Ziut
Taki klimat! Sądy w Polsce wypuszczają bandytów, a karzą niewinnych.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski