https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za zgodą rodziców pójdą do szkoły lub wrócą do przedszkola

Małgorzata Pieczyńska
Zniesienie od września 2016 r. obowiązku szkolnego dla 6-latków jest już przesądzone
Zniesienie od września 2016 r. obowiązku szkolnego dla 6-latków jest już przesądzone Thinkstock
Od nowego roku szkolnego nie będzie obowiązku szkolnego dla 6-latków. To rodzice mają zdecydować, czy ich dzieci są gotowe do rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej w wieku sześciu lat.

Od września tego roku do klas pierwszych bydgoskich podstawówek poszło 2661 sześciolatków. Decyzję o odroczeniu z poradni psychologiczno-pedagogicznych uzyskało 449 dzieci. Zniesienie od września 2016 r. obowiązku szkolnego dla 6-latków jest już przesądzone. Nowy rząd ma przygotowany projekt ustawy zmieniający wiek szkolny na 7 lat. Rodzice, którzy będą chcieli posłać 6-letnie dziecko do szkoły, będą musieli uzyskać opinię nauczyciela z przedszkola i zgodę poradni psychologiczno-pedagogicznej. - Rodzice najlepiej znają swoje dzieci i to oni powinni decydować - mówi Eugeniusz Sobieraj, dyrektor SP nr 18.

Jakie jednak konsekwencje może mieć ta zmiana w Bydgoszczy? - Przywrócenie obowiązku szkolnego dla dzieci w wieku 7 lat pewnie wiązałoby się z utratą pracy przez część nauczycieli, głównie edukacji wczesnoszkolnej - mówi Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy. - Przy zapowiadanej zmianie od września przyszłego roku do klasy I w Bydgoszczy pójdzie około 500 uczniów, którzy zostali odroczeni z realizacji obowiązku szkolnego. Jeżeli rodzice 6-latków nie poślą ich do szkoły, to utworzymy w Bydgoszczy około 30 oddziałów. Klas trzecich obecnie jest 133. Nie wszyscy nauczyciele tych klas znajdą pracę w przedszkolach, tym bardziej, że zgodnie z obowiązującymi przepisami 31 sierpnia 2016 r. zerówki zostaną zlikwidowane . Ponadto wprowadzenie obowiązku posiadania opinii z poradni, aby dziecko 6-letnie mogło pójść do szkoły, ograniczy prawo wyboru rodziców i w konsekwencji liczbę 6-latków w szkołach.

Wiceprezydent zwraca też uwagę na konieczność przygotowania nowej podstawy programowej dla przedszkoli i podstawówek oraz opracowania nowych podręczników. Jest jeszcze inna kwestia. - Z chwilą powrotu 6-latków do przedszkoli może zabraknąć w nich miejsc także dla najmłodszych dzieci, które ustawowo mają zagwarantowane prawo do edukacji przedszkolnej od 2017 r. Badania dowodzą, że dzieci, które wcześniej rozpoczynają edukację, lepiej się rozwijają i osiągają w przyszłości lepsze wyniki, więc pozbawienie 3-latków prawa do edukacji przedszkolnej byłoby błędem. Z tego samego powodu lepiej, jeśli edukacja wczesnoszkolna odbywa się w wieku 6-8 lat, a nie w wieku 7-10 lat. Jest to szczególnie ważne w nauczaniu matematyki - stwierdza.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olka
bardzo dobrze że to rodzic będzie decydował, a rodzic 6latka powinien jeszcze być wsparty opinią poradni to ma wtedy logikę i sens, w innych krajach żaden 6latek z drugiej połowy roku do szkoły nie idzie! to poprzednia władza fałszowała rzeczywistość,a 3latki których mamy nie pracują tylko biorą różne zasiłki i opieki niech lepiej ten czas poświęcą dziecku.
m
mamuska
A ja mam pytanie co z dziećmi, które w obecnym roku szkolnym rozpoczęły naukę w klasie I jako sześciolatki? Będą mogły pozostać w niej jeszcze przez rok? Przyznam , że taki stan rzeczy odpowiadały mi a nikt tego tematu jakoś nie porusza.
X
XXXYYU
Nauczyciele stracą pracę dlaczego nikt nie mówi o tych którzy stracili pracę w tym roku z braku dzieci w przedszkolach?
G
Gość
Utonęła platforma i już nie wypłynie .....
m
mama
Pani Iwona Waszkiewicz pewnie bardzo żałuje, że sama nie miała okazji zacząć edukacji w wieku sześciu lat . Moje dziecko urodziło się 30 grudnia i różnica w przyswajaniu umiejętności między nim a jego kolegą urodzonym w lutym tego samego roku jest bardzo widoczna. Bardzo się cieszę z powodu wprowadzonej zmiany bo w mojej ocenie mój maluch nie jest jeszcze na tyle dojrzały, żeby od września iść do zerówki w szkole.
N
NIkt tego nie naprawi
Wszyscy mówią tylko ze podnieśli wiek emerytalny ale nikt nie mówi że przez wcześniejszą naukę tez dzieci będą dłużej pracować. Odbieranie dzieciństwa i tyle.
A o nauczycieli nei ma co się martwić - pójdą pewnie na płatny urlop ratujący zdrowie i tyle.
Zresztą oni tak mało zarabiają jak pokazują w TV. Tylko w TV pokazują nauczycieli ze stażem do 4 lat a po 10 latach to już nikt sie nie pochwali ile wpływa na konto. Bo "choroba" jednego nauczyciela = nagdodziny drugiego - zawsze można się dogadać :)
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski